Czołowe zderzenie pociągów w Gdyni. Nieoficjalnie: Błąd człowieka

W Gdyni, ok. 7 rano, doszło do czołowego zderzenia dwóch pociągów.

Aktualizacja: 05.10.2023 10:27 Publikacja: 05.10.2023 08:05

Zdjęcie z miejsca zderzenia pociągów w Gdyni

Zdjęcie z miejsca zderzenia pociągów w Gdyni

Foto: Gdynia112, Facebook

arb

Z pierwszych przekazywanych informacji wynikało, że w wypadku poszkodowane zostały trzy osoby. Ok. 8 pojawiła się informacja o czwartej rannej osobie oraz informacja, a później o pięciu rannych. Stan jednej rannej osoby jest ciężki. Przyczyny wypadku ma ustalić specjalna komisja.

Gdynia: W zderzeniu uczestniczył pociąg relacji Gdynia-Malbork

Dyżurny Stanowiska Kierowania Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej, st. asp. Błażej Plichta informował, że do zderzenia doszło w pobliżu dworca Gdynia Główna.

Straż pożarna miała otrzymać zgłoszenie o wypadku o 7:04. Na miejsce skierowano sześć zastępów ratunkowych.

W wyniku wypadku jeden z wagonów wypadł z torów i przewrócił się na bok - informują świadkowie wypadku.

Jeden z uczestniczących pociągów to pociąg osobowy relacji Gdynia-Malbork.

Gdynia: Po zderzeniu pociągów nie kursują pociągi regionalne

Na miejscu zdarzenia pracują służby, wszystkim poszkodowanym udzielana jest pomoc. Na chwilę obecną wstrzymany jest ruch pociągów regionalnych na trasie Gdynia Orłowo-Gdynia Główna-Gdynia Chylonia. Natomiast pociągi dalekobieżne jeżdżą torami SKM - mówił w rozmowie z TVN24 Karol Jakubowski, z PKP.

- Trwają prace związane z ustalaniem przyczyny wydarzenia - dodał.

- Na chwilę obecną można powiedzieć, że doszło do zderzenia dwóch składów PolRegio. Jeden z nich był to szynobus wykonujący jazdę manewrową, drugi to pociąg osobowy relacji Malbork-Gdynia Chylonia. Oba składy są wykolejone - podkreślił Jakubowski.

- Zderzenie na stacji Gdynia Główna nie jest związane z żadnymi pracami inwestycyjnymi ani remontowymi - dodał.

Przedstawiciel PKP mówił też, że urządzenia do kierowania ruchem pracowały sprawnie.

Z informacji PKP wynika, że ranni są pracownicy obsługi obu pociągów.

Z nieoficjalnych informacji portalu trójmiasto.pl wynika, że szynobus uczestniczący w wypadku tankował na Grabówku, a pociąg osobowy jechał z Malborka do Gdyni Głównej. Kierujący szynobusem miał rzekomo nie zastosować się do sygnału "stop" wyjeżdżając z tankowania.

Te nieoficjalne doniesienia, zastrzegając, że są nieoficjalne, potwierdził wojewoda pomorski Dariusz Drelich. - Błąd człowieka, czyli niezatrzymanie się na sygnale stop - mówił. Wojewoda poinformował też, że oba składy nie przewoziły pasażerów.

Z pierwszych przekazywanych informacji wynikało, że w wypadku poszkodowane zostały trzy osoby. Ok. 8 pojawiła się informacja o czwartej rannej osobie oraz informacja, a później o pięciu rannych. Stan jednej rannej osoby jest ciężki. Przyczyny wypadku ma ustalić specjalna komisja.

Gdynia: W zderzeniu uczestniczył pociąg relacji Gdynia-Malbork

Pozostało 86% artykułu
Wypadki
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Łukasz Żak poszukiwany listem gończym
Wypadki
Szokujące szczegóły wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Mataczenie „bez precedensu”
Wypadki
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Są zarzuty dla mężczyzn z arteona
Wypadki
Wypadek autobusu na Dolnym Śląsku. 7 osób rannych, lądował śmigłowiec LPR
Materiał Promocyjny
Zarządzenie flotą może być przyjemnością
Wypadki
Śmiertelny wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Nieoficjalnie: W arteonie był jeszcze jeden mężczyzna, uciekł po wypadku