Choć dzieci zachorowanie przechodzą zwykle łagodnie lub bezobjawowo, nie musi to znaczyć, że wirus z Wuhanu nie powoduje u nich groźnych powikłań. Naukowcy z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki (ICZMP) w Łodzi postanowili to sprawdzić. Wyniki ich badań mogą się okazać przełomowe, bo według dostępnych informacji takie badania prowadzi zaledwie kilka ośrodków na świecie, w tym żaden z Europy.
Jak tłumaczy dyrektor ICZMP prof. Maciej Banach, zgodnie z szacunkami dzieci stanowią od 2 do 4 proc. zakażonych Polaków.
– Populacja jest nieduża, jednak wystarczająca, by ustalić, czy przejście zakażenia koronawirusem, zarówno skąpo-, jak i pełnoobjawowego, daje u dzieci odległe skutki – mówi prof. Banach.
Podobne badania u dorosłych prowadzi już dr Michał Chudzik, kardiolog z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Pierwsze wnioski z badań 150 ozdrowieńców, wśród których są także ci, którzy Covid-19 przechodzili lekko i w izolacji domowej, nie napawają optymizmem.
– Wirus może zaatakować praktycznie każdy narząd i układ. Dlatego nie skupiamy się wyłącznie na układzie sercowo-naczyniowym i prowadzimy szeroką diagnostykę – wyjaśnia dr Chudzik.