Partnerem materiału jest LPP
Jak reaguje biznes w obliczu wyzwań związanych z klimatem i środowiskiem? Jak ocenia ryzyka i szanse związane z ochroną klimatu, redukcją emisji gazów cieplarnianych i dążeniem do neutralności klimatycznej? Jak patrzy na problem śladu węglowego (ang. carbon footprint)? Jakie realizuje działania na rzecz zrozumienia i pokazania swojego wpływu na klimat? O tym dyskutowali uczestnicy debaty „Kryzys klimatyczny – jak »przeprogramować« biznes?", zorganizowanej w ramach 8. Targów CSR online.
Co jest dziś ważne
Prowadzący debatę Michał Stalmach, starszy konsultant ds. zrównoważonego rozwoju w Bureau Veritas Polska, mówiąc o częstej postawie polskich firm, przytoczył przykład rozmowy z dyrektor działu zrównoważonego rozwoju jednej ze spółek giełdowych, która wskazała, że od lat porusza tematy dotyczące m.in. zmian klimatu na spotkaniach z członkami zarządu, ale słyszy, że żaden inwestor nigdy nie zapytał ich o wielkość emisji gazów cieplarnianych czy o zużycie energii i wody. Kluczowymi dla nich informacjami są nadal zysk, EBITDA i dywidenda.
Jednak zdaniem Anny Miazgi, ekspertki ds. zrównoważonego rozwoju w LPP, minęły już czasy, w których celem przedsiębiorstwa było tylko generowanie zysków. Wskazała ona, że według wielu badań w biznesie coraz częściej liczą się wartości. – Klient, szczególnie w retailu, dokonując zakupu, opowiada się za tymi wartościami, z którymi się utożsamia, które są dla niego ważne – powiedziała. Dodała, że widać to szczególnie w modzie, gdzie celem ubierania się w konkretne rzeczy jest też wyrażanie siebie.
Według Bartłomieja Wojdyły, zastępcy dyrektora ds. zrównoważonego rozwoju w Can-Packu, motywacja firm do działania w obszarze ograniczania wpływu na środowisko i redukcji emisji gazów cieplarnianych jest bardzo podobna. Chodzi o dążenie do redukcji kosztów (a można to osiągnąć, m.in. zużywając mniej energii), o presję ze strony otoczenia oraz o to, że firmy są bardziej świadome i chcą ograniczać swój wpływ na środowisko. W różnych organizacjach nacisk na te elementy różnie się jednak rozkłada. – Te trzy cele są bardzo dużym motywatorem i pchają nas do zmiany na lepsze – powiedział Wojdyło.