Miniony rok był trudny dla oszczędzających długoterminowo w programach takich jak otwarte fundusze emerytalne czy pracownicze plany kapitałowe. Wybuch wojny w Ukrainie, hamująca gospodarka światowa, duża niepewność co do rozwoju sytuacji na świecie, wreszcie wysoka inflacja powodowały poważne zawirowania na rynkach finansowych, negatywnie przekładając się na wartość gromadzonych oszczędności. Koniec zeszłego i początek tego roku pchnęły jednak w górę giełdowe indeksy. W ślad za nimi zaczęła rosnąć wartość aktywów zgromadzonych zarówno w OFE, jak i w PPK.
PPK na ścieżce wzrostu
Na koniec stycznia wartość aktywów netto zgromadzonych w pracowniczych planach kapitałowych sięgnęła 12,96 mld zł. Powoli, ale systematycznie rośnie też liczba uczestników tego programu. Obecnie oszczędza w nim 2,55 mln osób, o blisko 400 tys. więcej niż w połowie 2021 r., po zakończeniu wdrażania PPK. Mimo to jest to wynik dość odległy od oczekiwań. Wedle najświeższych danych w PPK jest dziś niespełna 35 proc. uprawnionych do tego pracowników, ale tylko z tych firm, które uruchomiły u siebie ten program. Gdyby liczyć wszystkich pracowników (ok. 11,5 mln), którzy mają prawo do oszczędzania w tym programie, partycypacja byłaby wyraźnie niższa.
Jest jednak szansa, że wkrótce liczba uczestników PPK wzrośnie, a w ślad za nią wartość aktywów. To dlatego, że trwa właśnie pierwszy ponowny automatyczny zapis pracowników do tego programu. Zapisani zostaną wszyscy uprawnieni do tego pracownicy. Wprawdzie od 1 marca z PPK każdy z nich będzie się mógł wypisać, ale władze Polskiego Funduszu Rozwoju – który nadzoruje ten program – liczą, że zostanie w nim co najmniej milion nowych uczestników.
Czytaj więcej
Po słabym zeszłym roku i okresach spadków pula oszczędności zgromadzonych w Pracowniczych Planach Kapitałowych mocno przyrasta. Poprawa nastrojów przychodzi w dobrym momencie, bo właśnie rusza ponowny automatyczny zapis pracowników do tego programu.