„Rosyjskie i zagraniczne linie lotnicze planują w 2024 roku uruchomić bezpośrednie loty z Federacji Rosyjskiej do 40 krajów. Rok wcześniej na tej liście znalazły się tylko 32 kraje” – czytamy w komunikacie.
Dzisiaj Rosjanie mogą podróżować bezpośrednio do Azerbejdżanu, Algierii, Armenii, Afganistanu, Bahrajnu, Białorusi, Wenezueli, Wietnamu, Hongkongu, Gruzji, Egiptu, Izraela, Indii, Iraku, Iranu, Korei Północnej, Kazachstanu, Kataru, Chin, na Kubyę do Kuwejtu, Kirgistanu, na Mauritius, Malediwy, do Maroka, Mongolii, Birmy, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Omanu, na Seszele, do Serbii, Syrii, Tadżykistanu, Tajlandii, Tunezji, Turkmenistanu, Turcji, Uzbekistanu, Sri Lanki i Etiopii – podaje ATOR.
Czytaj więcej
Po ogłoszonych przez Kreml sukcesach gospodarki Rosji, także rosyjskie linie lotnicze odcięte od połowy świata przez rozpętaną przez Rosję wojnę, pochwaliły się wzrostem liczby pasażerów i połączeń zagranicznych. Tych danych nie można sprawdzić.
Jak zauważa stowarzyszenie w komunikacie w, na szczególną uwagę zasługuje uruchomienie bezpośrednich lotów do Gruzji. Loty do Tbilisi i Batumi są już dostępne z kilkunastu rosyjskich miast. „Wietnam, Hongkong i Hainan są również interesujące dla turystów. A pełne otwarcie Chin znacznie rozszerzyło geografię lotów pod względem liczby miejsc docelowych. Ponadto przywrócono bezpośrednie loty między Moskwą a Marokiem 2023” – pisze ATOR.
Rosjanie najłatwiej polecą do Turcji
Rosja ma dzisiaj najwięcej połączeń lotniczych z Turcją i Tadżykistanem (30 par miast łączą bezpośrednie loty), z Tajlandią i Kirgistanem (25) z Kazachstanem, ZEA i Chinami (20). Najpopularniejszym kierunkiem międzynarodowym pozostaje Moskwa-Stambuł: zimą odbywa się na tej trasie ponad 120 lotów tygodniowo. Drugą najpopularniejszą trasą jest Moskwa-Dubaj – ok. 116 lotów tygodniowo, trzecią jest Moskwa – Mińsk (99 lotów tygodniowo).