Koncern Białaruskali przysłał zawiadomienie o złożeniu pozwu do litewskiego ministerstwa transportu.
"Zawiadomienie zostało złożone na podstawie umowy między Litwą a Białorusią z 1999 r. o wspieraniu i ochronie inwestycji. Treść zawiadomienia o arbitrażu jest obecnie analizowana. Odpowiedź zostanie udzielona w przewidziany sposób" - głosi komunikat litewskiego ministerstwa cytowany przez agencję Elta.
Czytaj więcej
Jeden z największych na świecie producentów nawozów potasowych stanął bezterminowo. Załoga ogłosiła, że strajk będzie trwał dopóki na Białorusi rządzi Aleksander Łukaszenko.
Najkrótsza droga nad Bałtyk
Przedstawiciele ministerstwa wskazują, że ze względu na poufność procesu i aby nie zaszkodzić interesom Litwy, na razie nie można przekazywać dalszych szczegółów i nowych komentarzy. „Obecnie, aby nie zaszkodzić procesowi arbitrażowemu i stanowisku Litwy, ministerstwo nie może komentować treści złożonego zawiadomienia o arbitrażu, w tym wysokości ewentualnych roszczeń pieniężnych”. Litewskie media ustaliły, że kwota białoruskich roszczeń to 1 mld euro.
Umowa pomiędzy Lietuvos geležinkėliai (LTD, Kolejami Litewskimi) a białoruską państwową spółką Białoruskali w sprawie tranzytu nawozów przez Litwę została rozwiązana w lutym 2022 roku. Następnie wstrzymano transport produktów białoruskiego przedsiębiorstwa przez Litwę. Umowa została wypowiedziana zgodnie z decyzją rządu podjętą w styczniu 2022 r. Zdaniem Wilna umowa z Białorusią zaangażowaną we wspieranie agresji Rosji, stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Litwy.