Spółka CPK wciąż „nie wbiła pierwszej łopaty”, ale zaczyna coraz więcej wydawać. W 2022 r. mocno podskoczyły nakłady bezpośrednio na realizację inwestycji lotniskowych i kolejowych – do 463 mln zł, w porównaniu z ok. 69 mln zł w 2021 r. Wraz ze wzrostem zatrudnienia zwiększyły się wynagrodzenia: jeśli w 2021 r. było to 45 mln zł przy 493 zatrudnionych, to w ub. roku 638 osobom wypłacono 66 mln zł. Średnia na pracownika zwiększyła się więc o blisko 12 tys. zł – z 91,3 tys. zł rocznie do 103,4 tys. zł.
– Wzrost wynagrodzeń r./r. uzasadniony jest skalą programu CPK, do którego niezbędne jest pozyskanie pracowników o ponadprzeciętnym poziomie umiejętności, posiadających ekspercką wiedzę i nierzadko trudno dostępnych na rynku – tłumaczy Konrad Majszyk, rzecznik CPK.
Czytaj więcej
Temat Centralnego Portu Komunikacyjnego wyparł dużo ważniejszy problem: dramatycznie wysokiego poziomu wykluczenia transportowego – pisze doradca prezydenta Lewiatana.
Kosztowne projekty
Na razie główny koszt inwestycji to umowy projektowe zawierane z międzynarodowymi firmami. Przykładowo, w listopadzie ub. roku spółka CPK podpisała kontrakt z master architektem, czyli konsorcjum Foster + Partners i Buro Happold, które ma zaprojektować terminal pasażerski, dworzec kolejowy, węzeł przesiadkowy i system obsługi bagażu. Jest wart 696 mln zł netto. Projekt koncepcyjny jest gotowy, a budowlany – w przygotowaniu.
Kolejna duża umowa (327 mln zł netto) to projekt inżynierii lądowej podpisany z libańską firmą Dar Al-Handasah Consultants. Przygotowuje dokumentację projektową m.in. dróg startowych, płyt postojowych, tuneli kolejowych, systemów lotniskowych oraz sieci i przyłączy wraz z obiektami inżynieryjnymi.