We Francji doszło w środę, 18 października, do masowej ewakuacji lotnisk. Wszyscy pasażerowie i pracownicy musieli opuścić porty lotnicze w Lille, Lyonie, Tuluzie, Nicei, Beauvais i Nantes. Loty z i do tych portów zostały wstrzymane.
Przyczyną ewakuacji są groźby dokonania ataków terrorystycznych rozesłane pocztą elektroniczną z anonimowego adresu. Na niektórych lotniskach alarm był związany z podejrzanymi pakunkami. Lotnisko Lyon-Bron jako pierwsze ogłosiło już, że alarm był fałszywy.
Czytaj więcej
Na Łazarzu w Poznaniu mężczyzna zaatakował nożem pięcioletniego chłopca, który spacerował wraz z grupą przedszkolaków. Ciężko ranne dziecko zmarło w szpitalu. Policja podała, że zatrzymała podejrzanego.
Francuskie władze poinformowały, że bacznie monitorują sprawę i nadzorują bezpieczne ewakuacje z lotnisk. Wzmożone środki bezpieczeństwa mają zostać zachowane przez cały dzień. To oznacza, że nawet po wznowieniu ruchu lotniczego z tych sześciu lotnisk, wciąż mogą występować duże opóźnienia i odwołania rejsów. Władze nie wykluczają także, że będą zmuszone do ewakuowania innych lotnisk w kraju.
Francuskie media powiązały dzisiejszą sytuację na lotniskach z atakiem z 13 października oraz serią ostrzeżeń przed zagrożeniami terrorystycznymi w ostatnim tygodniu. W piątek uzbrojony w nóż napastnik wtargnął do liceum w Arras w północnej Francji i śmiertelnie podciął gardło nauczycielowi. Kilka innych osób zostało rannych.