Dzięki Ukraińcom LOT wygrywa z Finnairem

LOT na koniec roku zapowiada zysk netto powyżej miliarda złotych. W tym samym czasie fiński Finnair szuka na rynkach 600 mln euro, które pozwolą mu przetrwać.

Publikacja: 12.10.2023 14:26

To dzięki Ukraińcom lotnisko w Rzeszowie w tym roku zbliży się do magicznego pułapu miliona odprawia

To dzięki Ukraińcom lotnisko w Rzeszowie w tym roku zbliży się do magicznego pułapu miliona odprawianych pasażerów

Foto: Bloomberg

Wojna i napływ milionów uchodźców z Ukrainy stworzyły w Polsce dodatkowy popyt na przewozy pasażerskie. Dlatego właśnie już w lipcu ruch pasażerski osiągnął rozmiary sprzed pandemii. Na innym biegunie jest Finnair, który tak jak przed pandemią LOT, opierał się na ruchu transferowym z Azji na zachód — uważa Olivier Jankovec, dyrektor generalny Airport Council International.

To dzięki Ukraińcom lotnisko w Rzeszowie w tym roku zbliży się do magicznego pułapu miliona odprawianych pasażerów. We wrześniu było ich już 800 tysięcy. LOT lata tam 5 razy dziennie, dwa razy w tygodniu do Gdańska i raz do Nowego Jorku. I właśnie otworzył połączenie do Mediolanu. Samoloty są pełne, a głównym językiem na pokładzie jest ukraiński.

Czytaj więcej

Lotnisko w Rzeszowie czeka remont. Dostało na to pieniądze z UE

Dla Finów zamknięcie rosyjskiej przestrzeni powietrznej zawaliło całą strategię polegającą na przewozach pasażerów z Azji na zachód, z przesiadką w Helsinkach. Z tych połączeń, ze względu na rozbudowaną chińską siatkę Finów chętnie korzystali Polacy. To dlatego LOT przed pandemią i wojną starał się skopiować sukces Finów, którzy zainwestowali miliardy euro w swój model biznesowy. Częściowo się to udało.

Atrakcyjna oferta

— Z Helsinek latanie do Azji wymaga teraz znacznie większego nadkładania drogi niż z Warszawy; dłuższe czasy lotu całkowicie dezorganizują fale przesiadkowe w Helsinkach, więc Finnair musiał zdecydowanie przeorientować swój model biznesowy, chociażby rozwinąć się w Stanach, gdzie był dużo mniej obecny niż LOT. Bardziej zrównoważony między wschodem i zachodem model biznesowy LOT okazał się dobrym bezpiecznikiem. W nowej strategii polska linia też będzie stawiała na rozwój tras dowożących w dużej mierze na loty transatlantyckie – to zresztą będzie bardzo atrakcyjna oferta dla Ukrainy. Ukraińska diaspora w Ameryce Północnej, duża przed wojną, teraz jeszcze się zwiększyła, a LOT może ją bardzo dobrze obsługiwać i latać również do mniejszych miast, takich jak np. Winnica, Iwano-Frankiwsk, które miały przed wojną praktycznie zerową ofertę innych linii hubowych — uważa Dominik Sipiński, ekspert z ch-aviation.

A na razie ukraińscy pasażerowie w samolotach LOTu — jego zdaniem — pozwalają skompensować utratę lotów do Ukrainy. — Do tego dobra renoma LOT w Ukrainie oraz to, że w Polsce na pewno zostanie duża diaspora nawet po wojnie będą napędzały pasażerów latających polską linią, w tym – gdy będzie to możliwe – między Polską a Ukrainą — dodaje.

Czytaj więcej

LOT zanotował zysk za 2022 rok

2 miliony do wzięcia

Jeszcze bardziej optymistycznie o ukraińskiej strategii LOTu mówi Adrian Furgalski, prezes ZGD TOR. — LOT nareszcie chce po prostu robić biznes. I w tym kontekście trzeba patrzeć na decyzję, że oprócz oczywistych rynków takich, jak atlantycki, blisko i dalekowschodni, gdzie ta linia ma już sukcesy, zaistniał także rynek ukraiński, gdzie LOT był silny przed wojną. I przecież wiadomo, że nawet kiedy wojna już się skończy, 800 tysięcy, a nawet może i milion Ukraińców w Polsce pozostanie — szacuje.

Jego zdaniem dzięki temu powstanie podobny mechanizm do tego, jaki napędził ruch między Polską a Wyspami Brytyjskimi. Rynek brytyjski, dla przewoźników oferujących przeloty na tych trasach, to 2 mln pasażerów rocznie. Rynek ukraiński dotyczący tylko samych przelotów „do domu” także jest szacowany na 2 mln, a LOT chce z tego sporo „ugryźć”. — To może się udać, skoro na Ukrainę mają latać nie tylko z Warszawy, ale i z portów regionalnych. Dzisiaj w każdym polskim mieście — w Poznaniu, Krakowie, Poznaniu, czy Gdańsku, mieszkają Ukraińcy — wskazuje Adrian Furgalski.

Czytaj więcej

Linie lotnicze tną połączenia, a kolejki coraz dłuższe

Ukraińcy są gotowi

Na prezentacji strategii LOTU tydzień temu w Warszawie był obecny prezes kijowskiego lotniska Boryspol, Olekisj Dubrewskij. Jego zdaniem odbudowa ruchu na ukraińskich lotniskach potrwa przynajmniej 2-3 lata po zakończeniu wojny. — Ale serce naszego lotnictwa nadal bije. Tak samo, jak serce lotniska Boryspol. I cały czas pracujemy nad planami odbudowy, kiedy ten koszmar już się skończy — mówił Dubrewskij.

Na razie podstawowym celem jest utrzymanie lotniskowej infrastruktury. — Nasza sytuacja jest inna, niż jest to w przypadku małych regionalnych portów, które po prostu można było zamknąć. W naszym przypadku codziennie na lotnisku pracuje 600 osób, aby utrzymać sprzęt w gotowości, a żaden z 3615. pracowników nie został zwolniony. Płacimy im dwie trzecie ich przedwojennych  pensji —  dodał prezes Boryspola.

Wojna i napływ milionów uchodźców z Ukrainy stworzyły w Polsce dodatkowy popyt na przewozy pasażerskie. Dlatego właśnie już w lipcu ruch pasażerski osiągnął rozmiary sprzed pandemii. Na innym biegunie jest Finnair, który tak jak przed pandemią LOT, opierał się na ruchu transferowym z Azji na zachód — uważa Olivier Jankovec, dyrektor generalny Airport Council International.

To dzięki Ukraińcom lotnisko w Rzeszowie w tym roku zbliży się do magicznego pułapu miliona odprawianych pasażerów. We wrześniu było ich już 800 tysięcy. LOT lata tam 5 razy dziennie, dwa razy w tygodniu do Gdańska i raz do Nowego Jorku. I właśnie otworzył połączenie do Mediolanu. Samoloty są pełne, a głównym językiem na pokładzie jest ukraiński.

Pozostało 84% artykułu
Transport
Duża awaria systemu e-Toll. Kierowcy w całym kraju zgłaszają problemy
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Transport
Polskie tiry ostro hamują. Przewoźnikom zaciska się pętla zadłużenia
Transport
Wygrana Trumpa wyhamuje rynek samochodów elektrycznych
Transport
Rusza plan rozbudowy autostrady A2. „Skomplikowana czasowa organizacja ruchu”
Materiał Promocyjny
Najszybszy internet domowy, ale także mobilny
Transport
Huti atakują nawet samoloty. Linie lotnicze omijają Morze Czerwone
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni