Po burzliwej środowej konferencji w katowickim Urzędzie Wojewódzkim z udziałem pełnomocnika rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK) Marcina Horały, na którą nie chciano wpuścić radnych Sejmiku i parlamentarzystów z regionu, w czwartek śląski marszałek Jakub Chełstowski zażądał pilnego zwołania Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego. Problemem jest wielka skala wywłaszczeń związanych z inwestycją, m.in. w przeszło 40-tysięcznym Mikołowie, gdzie nowa linia pobiegnie przez centrum miasta. Poprowadzenie szybkich pociągów we właśnie wybranym wariancie zakłada wyburzenie ok. 550 domów. Sprzeciwiają się temu zarówno mieszkańcy terenów położonych na planowanej trasie jak i lokalni samorządowcy, których wspiera zarząd województwa.
Zdaniem jego przedstawicieli, decyzje w sprawie przebiegu linii pomiędzy Katowicami a Ostrawą podejmowane były arbitralnie przez CPK, a skala protestów dowodzi, że forma i realizacja projektu, nawet jeśli jest on potrzebny, okazują się kompletnie nieprzemyślane. - Żadna, nawet największa inwestycja, nie może być budowana na ludzkiej krzywdzie – marszałek Chełstowski zwrócił się w apelu do wojewody śląskiego Jarosława Wieczorka. Na koniec marca zaplanowany jest kolejny protest w Mikołowie. CPK twierdzi jednak, że wyznaczony przebieg trasy jest najmniej kolizyjny. - Oznacza najmniej wyburzeń spośród czterech rozpatrywanych przebiegów oraz ma najmniejszy wpływ na korytarze ekologiczne i szlaki migracyjne zwierząt – podała spółka w komunikacie.
Czytaj więcej
Polityków pcha do forsowania CPK chęć zapisania się w historii na równi z budowniczymi Gdyni, czy może perspektywa opuszczenia po wyborach polityki i zapewnienie intratnych stołków w biznesie skojarzonym z tym projektem?
Wybrany został wariant W72, który przewiduje budowę nowych stacji kolejowych m.in. w Żorach Północnych i Mszanie. Ponadto zakłada możliwość powstania terminala intermodalnego w Wodzisławiu Śląskim, dodatkowy odcinek łączący Wodzisław Śląski i centrum Jastrzębia-Zdroju oraz nowe odcinki umożliwiające szybkie połączenia m.in. Rybnika i Żor z Katowicami i resztą kraju. - Projekt CPK zapewni włączenie do sieci kolejowej 90-tysięcznego Jastrzębia-Zdroju, czyli największego dziś miasta w Polsce bez dostępu do kolei – podkreśla Horała. Inwestycja ma przyczynić się do znacznego skrócenia czasu przejazdu pomiędzy miastami regionu i Warszawą.
Tymczasem emocje podwyższa kwestia odszkodowań za wywłaszczane nieruchomości. Mieszkańcy obawiają się rekompensat niższych od wartości traconych domów i wypłaty ich „z dołu”, co utrudniałoby zakup nowego domu, gry musieliby opuścić dotychczasowy. Według Urzędu Marszałkowskiego, przebieg projektowanych tras kolejowych miałby także kolidować z planowanymi inwestycjami samorządowymi w regionie, które już zostały zatwierdzone przez Sejmik województwa.