Nie wiadomo, co było przyczyną tego incydentu. Załoga zareagowała natychmiast umieszczając baterię i laptopa w worku przeciwpożarowym umożliwiającym stłumienie ognia. Dzięki temu pożar nie rozprzestrzenił się na resztę kabiny. Taki sprzęt w tej chwili jest już na wyposażeniu samolotów większości linii lotniczych, ponieważ przypadki z wybuchami i zapaleniem się baterii w telefonach i laptopach zdarzają się coraz częściej.
Mimo że pożar został sprawnie ugaszony, kapitan zdecydował o zawróceniu na lotnisko w San Diego. Wydarzenie miało miejsce 7 stycznia o godz. 7.30 czasu Zachodniego Wybrzeża.
Czytaj więcej
Od początku marca ceny biletów w pociągach PKP Intercity wracają do poziomu sprzed podwyżki wprowadzonej 11 stycznia tego roku.
„Dziękujemy naszej załodze za szybkie działania w celu nadania priorytetu bezpieczeństwu wszystkich osób na pokładzie samolotu” – napisały linie United w oświadczeniu.
Według informacji straży pożarnej w Sann Diego cztery osoby, które znajdowały się na pokładzie samolotu, zostały przewiezione do Centrum Medycznego UC San Diego. Jak podał przewoźnik, wszystkie one były pracownikami pokładu, a hospitalizacja wynikała z regulaminowych środków ostrożności.