„To jest z korzyścią dla naszych pasażerów, bo przejdą cyfrowy detoks. Mogą sobie pospać, poczytać książkę, miło porozmawiać z sąsiadami. Usilnie teraz pracujemy nad stworzeniem własnego zamiennika”— napisał Aerofłot na Telegramie, swoim kanale informacyjnym. Nowe rozwiązanie ma zostać zaprezentowane już po Nowym Roku. Brak internetu odczują Rosjanie latający Airbusami A320, A321, A350 oraz Boeingami 737 — łącznie w 137 maszynach. Czyli praktycznie wszystkich zachodniej produkcji, jakie jeszcze znajdują się we flocie Aerofłotu. I które latają wyłącznie po kraju.
Wśród rad dla pasażerów są jeszcze pomysły, by w czasie podróży wyczyścić telefon ze zbędnych zdjęć, pomedytować i zastanowić się nad tym co miłego udało im się zrobić w mijającym roku, czy napisać pochwały i podziękowania dla personelu latającego, który nienagannie się sprawuje w bardzo trudnych okolicznościach.
Czytaj więcej
Zdaniem ministra finansów Rosji, Antona Siluanowa linie lotnicze w tym kraju mają obowiązek wspierania branży w kraju. Na produkcję samolotów bez zagranicznych komponentów rząd w Moskwie przeznaczył 23 mld dolarów.
Z powodu zachodnich sankcji ceny biletów lotniczych w Rosji gwałtownie wzrosły. Rejsów jest mniej a paliwo znacznie podrożało, co z kolei doprowadziło do zmniejszenia liczby pasażerów. Spadek trwa od miesięcy. Od stycznia do października 2022 r. liczba pasażerów jest o 25 proc. niższa, od tej zanotowanej w 2021 r., czyli w czasach, gdy ruch już się zmniejszył z powodu skutków pandemii COVID-19.
Z danych Rosstat wynika, że rosyjskie linie lotnicze przewiozły w październiku 8,25 mln pasażerów, czyli 81 mln pasażerów od początku roku. Linią lotniczą, która najbardziej ucierpiała jest Aeroflot. Narodowy przewoźnik w pierwszych dziesięciu miesiącach 2022 roku przewiózł o milion pasażerów mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.