Kolejne kraje zamykają przestrzeń lotniczą

LOT nie poleci do Moskwy, St Petersburga ani nad Syberią w swoich rejsach do Azji. Decyzją Rada Ministrów wprowadzoną w życie o 23.00 przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej polska przestrzeń powietrzna jest zamknięta dla rosyjskich przewoźników.

Publikacja: 26.02.2022 11:53

Kolejne kraje zamykają przestrzeń lotniczą

Kolejne kraje zamykają przestrzeń lotniczą

Foto: Adobe Stock

Takie same decyzje podjęły jeszcze w piątek wieczorem Czechy, a wcześnie rano w sobotę Bułgaria. Litwini również skłaniają się ku takiemu posunięciu.

Polski przewoźnik odwołał piątkowe rejsy do Moskwy po tym, jak premier Mateusz Morawiecki zapowiedział zamknięcie polskiej przestrzeni powietrznej dla rosyjskich samolotów.

W Dzienniku Ustaw RP zostało ogłoszone rozporządzenie Rady Ministrów z 25 lutego 2022 w sprawie zakazów w ruchu lotniczym.

Wprowadza ono zakaz wlotu w polską przestrzeń powietrzną statków powietrznych użytkowanych przez przewoźników lotniczych z Federacji Rosyjskiej. Zakaz ten nie dotyczy maszyn wykonujących lot o statusie HUM, czyli biorących udział w akcji humanitarnej.

Na podstawie rozporządzenia RM Polska Agencja Żeglugi Powietrznej wydała NOTAM (Notice to Airman) informujący o wprowadzeniu zakazu wlotu do Polski dla wszystkich rosyjskich przewoźników od północy 26 lutego 2022 r. Zakaz obowiązuje do 26 maja 2022.

Zmiana trasy

Jak na razie Rosja nie wprowadziła podobnego ograniczenia dla polskich przewoźników, ale LOT w ostatni piątek zdecydował się na odwołanie rejsów z Warszawy do Moskwy i St Petersburga. — Dla rejsów tranzytowych do Seulu, Tokio i Pekinu opracowywane są alternatywne trasy przelotów. Dział obsługi klienta LOT-u będzie się kontaktował z pasażerami przebywającymi na terenie Rosji — powiedział Krzysztof Moczulski, rzecznik LOT-u.

Oznacza to brak bezpośrednich połączeń na trasie Polska-Rosja. Ale dla LOT-u także dodatkowe i bardzo kosztowne utrudnienia, ponieważ w rejsach do Pekinu, Seulu oraz Tokio korzystał z najprostszej i najłatwiejszej trasy przelotu, czyli nad Syberią. Wydłuży to czas podróży do tych azjatyckich stolic przynajmniej o 1,5-2 godziny, spowoduje dłuższą rotację dla Dreamlinerów obsługujących te trasy i spalanie większej ilości bardzo drogiego paliwa. Pierwszy rejs nową trasą wykona Dreamliner lecący z Warszawy do Seulu w niedzielę, 27 lutego. To decyzja wynikająca z ostrożności. Bo do sobotniego południa Rosjanie nie zamknęli jeszcze swojej przestrzeni dla polskich samolotów.

LOT latał już południową trasą z Warszawy do Pekinu, kiedy Rosjanie uznali, że w stosunkach z Polską mogą wykorzystać prawa przelotu nad Syberią do nacisków politycznych.

Czytaj więcej

Kolejne kraje zamykają przestrzeń lotniczą

Innie też się boją

Do Rosji i nad Rosją nie latają od czwartku, 24 lutego British Airways po tym, jak po rosyjskiej inwazji na Ukrainę premier Wielkiej Brytanii, Boris Johnson zamknął niebo nad wyspami dla Aeroflotu. Rosjanie odpowiedzieli tym samym. Czas podróży BA z Londynu do Delhi, z tego powodu wydłużył się o godzinę. Do Moskwy nie lata już także inny przewoźnik brytyjski, Virgin Atlantic, ale wykonywał on jedynie rejsy cargo. Z nocowania samolotów w Moskwie zrezygnowały już linie KLM. Ale Lufthansa i Air France nadal w rejsach do Azji przelatują nad Syberią.

Ukraińska przestrzeń powietrzna jest zamknięta od ostatniego czwartku, ale Chiny i Indie starają się zorganizować rejsy loty ewakuacyjne. Rząd w Delhi próbował wysłać samolot do Kijowa jeszcze we czwartek, ale zrezygnował ze względu na niemożność zapewnienie bezpieczeństwa. Na Ukrainie przebywa w tej chwili ok. 20 tys. obywateli Indii, którzy starają się wydostać przez Rumunię i Węgry. Jak podał „Times of India” stamtąd zabiorą ich samoloty Air India.

Lotami ewakuacyjnymi zajmuje się również agenda ONZ, International Civil Aviation Organization (ICAO). Jak na razie — ujawnił rzecznik Anthony Philbin — trwają dyskusje na temat konfliktu.

Węgierskie linie Wizz Air inwazja rosyjska zastała z czterema samolotami i ich załogami na dwóch ukraińskich lotniskach — trzy stoją w Kijowie, jeden we Lwowie. Jak powiedziała rzeczniczka przewoźnika, Christine Rawlings , na razie nie ma warunków, aby ich wywieźć. A dodatkowo wśród pracowników pokładu, których wojna zastała we Lwowie i Kijowie są ukraińscy młodzi piloci i pracownicy pokładu, którzy od ostatniego piątku mają zakaz opuszczenia kraju. — Wielu naszych pilotów wyraziło gotowość wyprowadzenia samolotów Wizz Aira, kiedy tylko będzie to możliwe — dodała rzeczniczka węgierskiego przewoźnika.

Takie same decyzje podjęły jeszcze w piątek wieczorem Czechy, a wcześnie rano w sobotę Bułgaria. Litwini również skłaniają się ku takiemu posunięciu.

Polski przewoźnik odwołał piątkowe rejsy do Moskwy po tym, jak premier Mateusz Morawiecki zapowiedział zamknięcie polskiej przestrzeni powietrznej dla rosyjskich samolotów.

Pozostało 92% artykułu
Transport
Zdesperowani Rosjanie szukają samolotów. Proszą o pomoc Kuwejt i Katar
Transport
Będzie co przenosić do CPK. Rekordy na Lotnisku Chopina
Transport
Wielkie cięcia w Boeingu. Na początek do zwolnienia ci, którzy strajkowali
Transport
Są plany rozbudowy Lotniska Chopina, ale bez wielkiego rozmachu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Transport
Jedwabny Szlak w Ameryce Południowej. Chiński megaport w Peru