#StrajkDlaKlimatu, czyli jak młodzież dorosłych zawstydza
„Nie ma planety B” – to jedno z haseł na transparentach widzianych w piątkowe przedpołudnie w ponad dwóch tysiącach miast, w 125 krajach na całym świecie. Młodzież wyszła na ulice, by walczyć o swoją przyszłość. Patrząc bowiem na tempo zmian klimatycznych, kumulacja wynikających z nich katastrofalnych skutków przypadnie na lata ich świetności. Obowiązkiem nas, dorosłych, jest wesprzeć młodzież w tej walce. A nie lekceważąco kazać wracać na lekcje i proponować sprzątać parki.