Brak wysłania pracownika na badania lekarskie nie stanowi automatycznego uszczerbku na jego zdrowiu. A tylko taki uszczerbek mógłby go uprawniać do odszkodowania.
Amerykański start-up z polskimi korzeniami stworzył eWave – minimalistyczne urządzenie do monitoringu pracy serca metodą Holtera. Projekt skusił inwestorów znad Wisły.
Jeśli chcemy skorzystać z badań lub wizyt u specjalistów w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia, musimy zazwyczaj posiadać skierowanie. Uzyskamy je najczęściej od lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Ile ważne jest skierowanie na badania?
Rząd chce zobowiązać myśliwych do cyklicznych badań lekarskich oraz psychologicznych. Ci uważają, że byłby to niezasadny obowiązek i obawiają się kolejnych zmian, które ograniczyłyby polowania i zniechęcały do nich.
W teorii program ma na celu uświadomienie pacjentom po czterdziestce ich stanu zdrowia i zachęcenie do dalszej diagnostyki oraz leczenia. W praktyce jednak często kończy się to na otrzymaniu kartki z wynikami, które trafiają do szuflady, bo pacjent nie wie, co z nimi zrobić. Jak to naprawić?
Myśliwi nie muszą obecnie weryfikować swojego stanu zdrowia. Przy okazji prac nad zmianami w prawie łowieckim planowane jest wprowadzenie dla nich obowiązkowych badań okresowych.
Inżynierowie Massachusetts Institute of Technology opracowali urządzenie ultradźwiękowe do monitorowania narządów wewnętrznych w formie plastra. Urządzenie wielkości znaczka pocztowego nie przeszkadza w codziennych czynnościach.
Rodzimy start-up EFM opracował system umożliwiający diagnozę chorób serca. Firma ma już działający prototyp. Teraz czas na certyfikację i pilotażowe wdrożenia.
Sprawdzona w boju technologia zza naszej wschodniej granicy trafi nad Wisłę. Projekt, który podczas trwającej wojny rozwinął skrzydła, odciąży okulistów.
Pracodawca nie może odmówić przyjęcia orzeczenia z badań profilaktycznych wystawionego pracownikowi przez lekarza z placówki medycznej, z którą firma nie ma podpisanej umowy.