Pytany o to, czy szpital na Narodowym jest już gotowy do działania, Zaczyński odparł, że "sam szpital to mury i sprzęt". - Jeszcze są ludzie - wtedy mówimy o działalności leczniczej szpitala - dodał.
Zaczyński podkreślił, że obecnie ważne jest przygotowanie wszystkiego do działania w szpitalu ponieważ "jak grodzie się zamknie, wjedzie pierwszy pacjent, to wszystko się zamknie, będzie strefa skażona".
Dyrektor szpitala na Stadionie Narodowym mówił też, że jego placówka nie ma służyć temu, by przyjmować pacjentów, którzy muszą być zdiagnozowani i których do szpitali przywożą karetki pogotowia.
- Jesteśmy po to, aby zwalniać łóżka dla pacjentów cięższych w szpitalach regularnych - dodał.
- Jeżeli będzie przeciążenie systemu ochrony zdrowia na terenie Mazowsza, to w ciągu weekendu jesteśmy w stanie opróżniać szpitale z pacjentów lżejszych - dodał Zaczyński.