Włoski sport sparaliżowany

Epidemia koronawirusa torpeduje rozgrywki sportowe we Włoszech. Nie grają piłkarze, a federacja odwołała wszystkie mecze siatkarskiej Serie A.

Aktualizacja: 24.02.2020 13:15 Publikacja: 24.02.2020 13:13

Włoski sport sparaliżowany

Foto: AFP

Rząd na wniosek ministra sportu Vincenzo Spadafory wydał rozporządzenie zawieszające organizację imprez sportowych w Lombardii i Wenecji Euganejskiej. W niedzielę odwołano cztery mecze piłkarskiej Serie A (Atalanta - Sassuolo, Torino - Parma, Inter - Sampdoria, Hellas - Cagliari) oraz kilkadziesiąt spotkań niższych lig i rozgrywek amatorów. Nie grali siatkarze, rugbystki ani tenisiści.

Francuz Enzo Couacaud i Ukrainiec Ilia Marczenko, którzy mieli wystąpić w finale challengera w Bergamo, podzielili się nagrodami oraz punktami do rankingu ATP. - Jestem sfrustrowany, bo chcieliśmy grać przy zamkniętych trybunach, ale nie dostaliśmy pozwolenia - przyznaje ten pierwszy w rozmowie z „L’Equipe”.

W niedzielę w Anterselvie skończyły się biathlonowe mistrzostwa świata z udziałem reprezentacji Polski - Organizatorzy nie wprowadzili żadnych specjalnych środków bezpieczeństwa - mówi nam prezes Polskiego Związku Biathlonu Dagmara Gerasimuk. Nasi zawodnicy bez problemu wrócili do kraju. Trydent to region, do którego epidemia jeszcze nie dotarła.

Włoska Federacja Siatkarska odwołała wszystkie mecze ligowe zaplanowane na 1 marca. - Mamy nadzieję, że od 2 marca władze pozwolą nam na rozgrywanie spotkań przy zamkniętych trybunach - czytamy w oświadczeniu. W tamtejszej lidze występują m. in. Bartosz Kurek, Wilfredo Leon i Malwina Smarzek-Godek, a trenerem jest Vital Heynen.

Wtorkowy mecz piłkarskiej Ligi Mistrzów SSC Napoli - FC Barcelona na razie nie jest zagrożony. Kampania znajduje się w południowej części Włoch, przypadków zarażenia wirusem na razie nikt tam nie odnotował. Nie przeszkodziło to fanom Brescii, którzy kilka dni temu przegrali ligowy mecz z klubem Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego (1:2), zaśpiewać: „Koronawirus jest neapolitańczykiem”.

Nie wiadomo, co z czwartkowym spotkaniem Inter Mediolan - Łudogorec Razgrad w Lidze Europy. UEFA zapowiedziała już, że meczu nie przełoży. Kalendarz rozgrywek jest bardzo gęsty, brakuje w nim miejsca. Sezon ligowy w Europie, ze względu na Euro 2020, musi się zakończyć najpóźniej 24 maja. Możliwe, że spotkanie odbędzie się bez udziału publiczności. Podobny los, czyli zamknięte trybuny, czeka najprawdopodobniej weekendowe mecze Serie A.

Rząd na wniosek ministra sportu Vincenzo Spadafory wydał rozporządzenie zawieszające organizację imprez sportowych w Lombardii i Wenecji Euganejskiej. W niedzielę odwołano cztery mecze piłkarskiej Serie A (Atalanta - Sassuolo, Torino - Parma, Inter - Sampdoria, Hellas - Cagliari) oraz kilkadziesiąt spotkań niższych lig i rozgrywek amatorów. Nie grali siatkarze, rugbystki ani tenisiści.

Francuz Enzo Couacaud i Ukrainiec Ilia Marczenko, którzy mieli wystąpić w finale challengera w Bergamo, podzielili się nagrodami oraz punktami do rankingu ATP. - Jestem sfrustrowany, bo chcieliśmy grać przy zamkniętych trybunach, ale nie dostaliśmy pozwolenia - przyznaje ten pierwszy w rozmowie z „L’Equipe”.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1002
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1001
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1000
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 999
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 997