Do ataku doszło, gdy pracownik medyczny szedł przez teren kampusu uczelni medycznej w Meerut, 640 km od stolicy stanu Uttar Pradess, Lucknow.
Małpy wyrwały pracownikowi probówki z próbkami krwi czworga pacjentów chorych na Covid-19 i uciekły.
Nie jest do końca jasne, czy zwierzęta mogą zostać zainfekowane koronawirusem po kontakcie z zakażoną ludzką krwią.
Nie wiadomo, co z próbkami działo się dalej, ale okoliczni mieszkańcy obawiają się, że koronawirus może się rozprzestrzenić, zwłaszcza że małpy w Indiach coraz częściej zbliżają się, a nawet wchodzą na tereny ludzkich siedzib. Bywają nawet agresywne.
Ekolodzy twierdzą, że jest to efekt niszczenia naturalnych siedlisk zwierząt, które muszą w poszukiwaniu pożywienia coraz bardziej zbliżać się do człowieka.