Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej: U nas szczytu zachorowań nie widać

- Wszystkie kraje w Europie mają za sobą przynajmniej pierwszy szczyt zachorowań. U nas tego szczytu nie widać, a świadczy to jednak o tym, że ta nasza walka z wirusem nie jest do końca skuteczna - zauważył prof. Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.

Aktualizacja: 10.06.2020 05:37 Publikacja: 09.06.2020 22:01

Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej: U nas szczytu zachorowań nie widać

Foto: tv.rp.pl

qm

W poniedziałek 8 czerwca odnotowano najwyższy od początku epidemii wzrost nowych zakażeń w Polsce – obecność wirusa stwierdzono u 599 osób. W weekend nowych przypadków było 1151.

Dowiedz się więcej: Epidemiolodzy alarmują - będzie więcej ognisk, bo ludzie sobie pofolgowali

Choć ponad połowa zakażeń dotyczy śląskich kopalń, w których koronawirus odnalazł idealne miejsce do namnażania się, w wysokich wskaźnikach wzrostu epidemiolodzy widzą efekty poluzowania restrykcji, jakie stopniowo wprowadzano od połowy marca – od końca maja większość została zniesiona.

- Wszystkie kraje w Europie mają za sobą przynajmniej pierwszy szczyt zachorowań. U nas tego szczytu nie widać, a świadczy to jednak o tym, że ta nasza walka z wirusem nie jest do końca skuteczna - ocenił we wtorek w RMF FM prof. Andrzej Matyja. - Jeśli przez ostatnie 3 dni, a tak naprawdę od rozpoznania pierwszego pacjenta zero, nie ubywa liczby zakażonych - nie świadczy to dobrze o skuteczności walki z epidemią - dodał.

Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej skrytykował też poluzowanie niektórych obostrzeń, w tym możliwości organizowania wesel do 150 uczestników. - Myślę, że miłość można wyznawać sobie w inny sposób, niż w tłumie 150 osób. Nie wyobrażam sobie, że po godzinie dwunastej uczestnicy wesela zachowają jakąkolwiek ostrożność. Bądźmy realistami - stwierdził.

Prof. Matyja dodał, że jest „przerażony do czego może dojść tuż przed wyborami”. - Kulminacja zarażeń może wystąpić tuż przed pierwszą turą - podkreślił, zwracając uwagę na kampanijne spotkania z wyborcami kandydatów. - Polityka i medycyna nie idą nigdy w parze. (..) Mogę tylko apelować do rozsądku - dodał.

W poniedziałek 8 czerwca odnotowano najwyższy od początku epidemii wzrost nowych zakażeń w Polsce – obecność wirusa stwierdzono u 599 osób. W weekend nowych przypadków było 1151.

Dowiedz się więcej: Epidemiolodzy alarmują - będzie więcej ognisk, bo ludzie sobie pofolgowali

Pozostało 84% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1002
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1001
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1000
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 999
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 997