– Igramy ze zdrowiem zawodników – ostrzega trener PSG Thomas Tuchel, zwracając uwagę na napięty kalendarz. – Co mecz tracimy jakiegoś piłkarza. Ten problem dotyczy również innych: Liverpoolu, Manchesteru City, Bayernu.
Tuchel zmaga się z kłopotami od początku sezonu. Po powrocie z wakacji u kilku jego gwiazdorów wykryto Covid-19 i musieli trafić na kwarantannę. Trener apelował do szefów klubu, że przed tak wymagającym sezonem, w którym karty będzie rozdawał koronawirus, potrzebne są poważne wzmocnienia. Tym bardziej że z zespołem pożegnali się Edinson Cavani, Thomas Meunier i Thiago Silva.
W ostatnich dniach transferowego okna PSG sprowadziło Brazylijczyka Rafinhę (z Barcelony), Portugalczyka Danilo (z Porto) i Włocha Moise Keana (z Evertonu). To było raczej uzupełnienie składu, ale wiele wskazuje na to, że w środę cała trójka znów będzie miała szansę się wykazać.
Kean był już bohaterem spotkania w Stambule, po jego dwóch bramkach PSG pokonało Basaksehir (2:0). Ale bez ofiar się nie obyło. Jeszcze w pierwszej połowie o zmianę poprosił Neymar. Brazylijczyk wypadł z gry na kilka tygodni. To niejedyne zmartwienie Tuchela. Kontuzjowani są też Kylian Mbappe, Mauro Icardi, Juan Bernat, Marco Verratti i Julian Draxler.
Każdy z nich miał swój udział w awansie PSG do finału w zeszłym sezonie. Z tego grona tylko Icardi nie zagrał w półfinale, w którym paryżanie rozbili 3:0 RB Lipsk.