Singapur był jednym z pierwszych państw, w których wykryto przypadki COVID-19 po tym, jak ognisko epidemii pojawiło się w chińskim Wuhan.
W kraju wykryto ponad 58 tysięcy zakażeń - w większości u cudzoziemców, którzy pracują w Singapurze - ale zmarło jedynie 28 chorych na COVID-19 - śmiertelność koronawirusa w Singapurze jest najniższa na świecie.
W kwietniu Singapur był państwem Azji południowo-wschodniej z największą liczbą zakażeń wykrywanych w regionie w ciągu doby.
Aby uporać się z epidemią Singapur wprowadził dwumiesięczny lockdown w kwietniu. Obecnie w państwie obowiązkowe jest noszenie masek w miejscach publicznych i zachowywanie dystansu społecznego. Granice kraju pozostają w dużej mierze zamknięte dla cudzoziemców.