Kim Dzong Un chce lepszych rakiet. Dlatego zdymisjonował marszałka Pak Jong Chona?

Po wystrzeleniu w zeszłym roku 70 pocisków przywódca komunistycznej Korei domaga się nowej rakiety, która dosięgnęłaby USA.

Publikacja: 03.01.2023 22:56

Kim Dzong Un (w centrum) w czasie noworocznego wiecu na stadionie w Pjongjangu

Kim Dzong Un (w centrum) w czasie noworocznego wiecu na stadionie w Pjongjangu

Foto: afp

– W przypadku niepowodzenia powstrzymywania i obrony pokoju, nasza główna misja będzie miała nie obronny, ale inny charakter – miał powiedzieć Kim partyjnym notablom.

Jednocześnie zdymisjonował swego zastępcę w Centralnej Komisji Wojskowej rządzącej partii komunistycznej, marszałka Pak Jong Chona. Mimo iż tylko partyjnej Komisji podlega Ministerstwo Obrony i cały przemysł zbrojeniowy. Jednocześnie Pak był sekretarzem Komitetu Centralnego, wąskiego grona najważniejszych partyjnych biurokratów rządzących krajem. Ale z tego stanowiska też go usunięto.

Pak Jong Chon został tylko pozbawiony stanowiska, ale pozostał przy życiu

Według Agencji Reutera na ostatnich dostępnych nagraniach Pak siedział na posiedzeniu partyjnego gremium bez ruchu i z opuszczoną głową, gdy jego towarzysze głosowali nad kolejnymi nominacjami.

Pak zrobił błyskotliwą karierę po 2015 roku, od dowódcy jednostki artylerii do marszałka i nr. 2 w wojskowej hierarchii kraju (po samym Kim Dzong Unie). Z poprzednio dostępnych informacji wynikało, że ze względu na swe doświadczenie w wojsku odpowiadał za produkcję i doskonalenie rakiet krótkiego zasięgu. Jednocześnie zajmował bardzo antyamerykańskie stanowisko i był jednym z najbardziej widocznych krytyków amerykańsko-południowokoreańskich manewrów w listopadzie ubiegłego roku.

Część ekspertów podejrzewa, że jego dymisja może mieć właśnie związek z ogłoszeniem przez Kima programu budowy lepszych rakiet międzykontynentalnych, czyli takich, które dosięgną terytorium USA.

Ale pod koniec grudnia północnokoreańska armia wypuściła drony, które naruszyły przestrzeń powietrzną Korei Południowej. Niektóre doleciały w okolice Seulu. Dowódcy z Południa publicznie przepraszali za to, że nie udało się ich zestrzelić. Za to po cichu w odpowiedzi wysłali na Północ trzy własne drony. Nie wiadomo, dokąd doleciały ani jakie było ich zadanie, ponieważ komunistyczna obrona przeciwlotnicza w ogóle ich nie wykryła. To podobno wywołało ogromny skandal w Pjongjangu, którego skutkiem miała być dymisja marszałka Paka.

Czytaj więcej

Prezydent Korei Płd. zapowiada ćwiczenia z użyciem "zasobów atomowych USA"

Według informacji z Południa miał on wziąć na siebie odpowiedzialność za bezczynność obrony przeciwlotniczej. Jeśli to prawda, to może mówić o wielkim szczęściu, gdyż został tylko pozbawiony stanowiska, ale pozostał przy życiu.

Usunięcie marszałka jednak nie wpłynęło na złagodzenie komunistycznej retoryki. – USA naprawdę dążą do sformowania trójstronnej współpracy z Japonią i Koreą Południową, pod pretekstem „wzmacniania sojuszu” robią wszystko, by stworzyć nowy blok wojskowy, azjatycką wersję NATO – wyjaśniał partyjnym notablom Kim.

Nie wiadomo, jak to wpłynie na jego dalszą politykę i czy krajowa zbrojeniówka jest w stanie wyprodukować lepszą rakietę o dalszym zasięgu. Na razie do konfliktu włączyła się Rosja. Kreml jednak nie poparł komunistów, ale zaatakował innego amerykańskiego sojusznika – Japonię, za „stwarzanie wojskowego zagrożenia”. Tokio bowiem, pod naciskiem koreańskich komunistów, ale i zbrojących się Chin, zaczęło zwiększać swój budżet wojskowy, co Moskwa nazwała „forsowną militaryzacją”.

– W przypadku niepowodzenia powstrzymywania i obrony pokoju, nasza główna misja będzie miała nie obronny, ale inny charakter – miał powiedzieć Kim partyjnym notablom.

Jednocześnie zdymisjonował swego zastępcę w Centralnej Komisji Wojskowej rządzącej partii komunistycznej, marszałka Pak Jong Chona. Mimo iż tylko partyjnej Komisji podlega Ministerstwo Obrony i cały przemysł zbrojeniowy. Jednocześnie Pak był sekretarzem Komitetu Centralnego, wąskiego grona najważniejszych partyjnych biurokratów rządzących krajem. Ale z tego stanowiska też go usunięto.

Pozostało 85% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1002
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1001
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1000
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 999
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 997