Dr Grzesiowski powiedział, że obecnie Polska znajduje się na etapie "dołka" między dwoma falami zakażeń. - Tendencja się zmieniła. Nie mamy już spadków, mamy stały poziom zachorowań. W ciągu 4-6 tygodni zaczniemy widzieć wzrosty, które mogą sięgać nawet kilku tysięcy zachorowań dziennie - mówił ekspert ds. koronawirusa Naczelnej Rady Lekarskiej.
W ocenie gościa programu 17 mln zaszczepionych osób to nie jest ani dużo, ani mało. - To jest na tyle mało, ze jeszcze nie zdołamy powstrzymać czwartej fali, ale na tyle dużo, że powinniśmy widzieć, że fala ma inny przebieg. Będzie więcej zakażeń, ale mniej hospitalizacji i zgonów. Kluczowe jest zaszczepienie osób z grupy 60+. To są osoby najbardziej zagrożone - powiedział.
Zapytano o to, po jakim czasie potrzebne będzie powtórzenie szczepienia, dr Grzesiowski odpowiedział, że nie spodziewa się, by ewentualne podawanie kolejnych dawek szczepionki było potrzebne po upływie mniej niż roku.
Dr Grzesiowski podkreślił, że odporność osoby, która przeszła chorobę, jest słabsza od odporności osoby, która została zaszczepiona. - Znamy dowody kliniczne, gdzie ozdrowieńcy chorują druga raz. Po przechorowaniu nie mamy pełnej odporności. Pozostaje dyskusja, ile dawek szczepionki powinni przyjąć - powiedział.