W Sejmie złożone zostały cztery projekty dotyczące aborcji – dwa Lewicy, jeden KO i jeden Trzeciej Drogi. Dwa z nich — Lewicy — dotyczą zmian kodeksowych, musi więc zająć się nimi cały Sejm. Dwa pozostałe decyzją marszałka Sejmu Szymona Hołowni mogłyby trafić do komisji. Wszystkie będą jednak procedowane w parlamencie 11 kwietnia, czyli kilka dni po wyborach samorządowych.
Umowa koalicyjna zawarta przez Koalicję 15 Października – jak ją nazwał Donald Tusk w swoim exposé – zakłada, że decyzja Trybunału Konstytucyjnego dotycząca aborcji z października 2020 roku zostanie cofnięta. Jednak szczegóły tego, w jakim to ma odbyć się trybie, nie zostały ogłoszone. Ze strony Pałacu Prezydenckiego płyną sygnały, że nie ma mowy o tym, by prezydent podpisał którykolwiek z projektów, które obecnie są w parlamencie.
Czytaj więcej
Większość Polaków oczekuje od prezydenta konkretnej decyzji w sprawie projektu dotyczącego aborcji, który wyjdzie z Sejmu - wynika z badania IBRiS dla Radia ZET.
W rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną prof. Marcin Wiącek ocenił, że sytuacja prawna dotycząca możliwości przerywania ciąży jest obecnie niejednoznaczna i „nie można wykluczyć, iż sąd karny uniewinniłby osobę, wobec której pojawiłoby się oskarżenie o dokonanie aborcji w sytuacji określonej przesłanką, jaką wyeliminował Trybunał Konstytucyjny”. Jego zdaniem „przepisy prawa powinny być ukształtowane w taki sposób, aby nie dochodziło do sytuacji, które można określić jako nieludzkie traktowanie kobiet”. — Czy obecne przepisy taką sytuacją wykluczają? Moim zdaniem, nie — stwierdził.
RPO: „Prawo do aborcji” nie ma bezpośredniego oparcia w Konstytucji
— Po wyroku TK kobiety znajdujące się w sytuacji niezwykle kryzysowej, mam tutaj na myśli przede wszystkim ciążę obciążoną tzw. wadą letalną płodu, nie mają pewności, czy w takim przypadku przysługuje im prawo do przerwania ciąży. Brak jednoznacznej regulacji podstawy prawnej w takiej sytuacji prowadzi do stanu, jaki określa się mianem „nieludzkiego traktowania”. W związku z tym konieczna jest nowelizacja prawa — zaapelował RPO. Zaznaczył, że „gdy chodzi o samą koncepcję przesłanek zakazujących, czy umożliwiających dokonanie aborcji, to jest bardzo duże pole do zagospodarowania przez ustawodawcę, gdyż w znacznej mierze jest to rozstrzygnięcie oparte na światopoglądzie”.