Kira Jarmysz, rzeczniczka zmarłego 16 lutego rosyjskiego opozycjonisty, Aleksieja Nawalnego, poinformowała w poniedziałek za pośrednictwem platformy X (dawniej Twitter), że pogrzeb Nawalnego odbędzie się pod koniec tygodnia. Dodała także, że poszukiwane jest miejsce, w którym zorganizowana zostanie publiczna ceremonia. Jak podawał rosyjski niezależny kanał na Telegramie Możem Objasnit, pojawił się jednak problem – większość domów pogrzebowych w Moskwie odmawia bowiem organizacji uroczystości. Współpracownicy Nawalnego wciąż poszukują miejsca, w którym mogłaby się ona odbyć.
Władze rosyjskich miast nie zgadzają się jednak także na przeprowadzanie akcji ku pamięci Nawalnego. Jak podał niezależny rosyjskojęzyczny portal Meduza, położona w Syberii Czyta była jedynym miastem w Rosji, którego władze zgodziły się na zorganizowanie publicznego wydarzenia poświęconego pamięci opozycjonisty. Ostatecznie jednak zmieniły zdanie w tej sprawie – wiec się nie odbędzie.
Czyta nie zorganizuje wiecu poświęconego pamięci Aleksieja Nawalnego
Jak podaje Meduza, lokalne władze Czyty odmówiły ostatecznie wydania zgody, by w centrum miasta odbyło się wydarzenia poświęcone pamięci opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Wiec miał odbyć się 2 marca na obrzeżach miasta.
Czytaj więcej
Jest problem z organizacją uroczystości ostatniego pożegnania zmarłego nieco ponad tydzień temu rosyjskiego opozycjonisty, Aleksieja Nawalnego. Domy pogrzebowe w Moskwie mają bowiem jej odmawiać, nierzadko powołując się na ograniczenia ze strony władz miasta.
Zgodę władze Czyty wycofały po zaledwie sześciu dniach. Jak czytamy, do domu organizatora wiecu Aleksandra Żdanowa przyszedł policjant oraz przedstawiciele urzędu miejskiego i wręczyli mu dokument, w którym uzasadniono odmowę. Jak podkreślono w piśmie, „we wniosku nie wskazano zaangażowania Nawalnego w działalność ekstremistyczną". Żdanow chce odwołać się od decyzji.