Kierowca z Ukrainy zmarł w pobliżu przejścia granicznego w Korczowej

Ukraiński kierowca ciężarówki, który czekał na przekroczenie granicy w pobliżu Korczowej, zmarł na parkingu - podała agencja Ukrinform z Ukrainy.

Publikacja: 23.11.2023 12:09

Kolejka ciężarówek, w której kierowcy oczekują na przekroczenie polsko-ukraińskiego przejścia granic

Kolejka ciężarówek, w której kierowcy oczekują na przekroczenie polsko-ukraińskiego przejścia granicznego

Foto: PAP/Darek Delmanowicz

zew

Informując o śmierci 56-latka, agencja powołała się na szefa pozarządowej organizacji Międzynarodowi Przewoźnicy Drogowi Ukrainy, Wołodymyra Michałewicza.

- Dziś zostałem poinformowany, że nasz kierowca ADR (przewożący towary niebezpieczne - red.), który czekał w kolejce do przekroczenia granicy przez prawie trzy dni, zmarł w nocy na parkingu w pobliżu Korczowej - powiedział Michałewicz. Prezes ukraińskiej agencji przekazał, że według polskiej policji urodzony w 1967 roku kierowca zmarł z przyczyn naturalnych. - Ale okoliczności są nadal badane - dodał.

Czytaj więcej

Afera zbożowa przysypała rząd PiS. Znamy druzgocące wyniki kontroli NIK

Ukraińskie media informowały, że 11 listopada 54-letni kierowca ciężarówki z Ukrainy zmarł w Polsce na parkingu w pobliżu przejścia granicznego Dorohusk-Jagodzin, gdzie czekał na przekroczenie granicy.

Protest polskich przewoźników na granicy z Ukrainą

Od 6 listopada na przejściach granicznych z Ukrainą trwa protest polskich przewoźników, którzy domagają się m.in. przywrócenia zezwoleń na jazdę po unijnych drogach dla ukraińskich przewoźników. W ubiegłym tygodniu solidarnościowy z Polakami protest zorganizowali przewoźnicy ze Słowacji.

System zezwoleń został zniesiony po rozpoczęciu przez Rosję inwazji na Ukrainę w 2022 r. Nowe przepisy spowodowały spadek kosztów dla ukraińskich przewoźników, w rezultacie czego z rynku zaczęły być wypierane polskie firmy transportowe, które nie były w stanie konkurować z tymi z Ukrainy.

Postulat przywrócenia zezwoleń na przewozy komercyjne poparły organizacje transportowe z pięciu państw: ZMPD (Polska), MKFE (Węgry), Cesmad Bohemia (Czechy), Cesmad Slovakia (Słowacja) oraz Linava (Litwa).

Czytaj więcej

Protest na granicy Polski z Ukrainą. Polski rząd popierał umowę, która go wywołała

Polscy przewoźnicy zrzeszeni w Komitecie Obrony Przewoźników i Pracodawców Transportu zablokowali przejazd przez przejścia Dorohusk-Jagodzin i Hrebenne-Rawa Ruska w województwie lubelskim oraz Korczowa-Krakowiec w województwie podkarpackim, protest został rozszerzony i objął także przejście Medyka-Szeginie (woj. podkarpackie).

Protestujący żądają również udrożnienia kolejki dla pustych aut na unijnych numerach po stronie ukraińskiej.

Blokada dotyczy samochodów ciężarowych, przepuszczane są samochody osobowe oraz transporty humanitarne i wojskowe.

Informując o śmierci 56-latka, agencja powołała się na szefa pozarządowej organizacji Międzynarodowi Przewoźnicy Drogowi Ukrainy, Wołodymyra Michałewicza.

- Dziś zostałem poinformowany, że nasz kierowca ADR (przewożący towary niebezpieczne - red.), który czekał w kolejce do przekroczenia granicy przez prawie trzy dni, zmarł w nocy na parkingu w pobliżu Korczowej - powiedział Michałewicz. Prezes ukraińskiej agencji przekazał, że według polskiej policji urodzony w 1967 roku kierowca zmarł z przyczyn naturalnych. - Ale okoliczności są nadal badane - dodał.

Społeczeństwo
Co 16. dziecko, które rodzi się w Polsce, jest cudzoziemcem. Chodzi o komfort życia?
Społeczeństwo
Niemcy: Polka i jej syn z zarzutami za przemyt migrantów
Społeczeństwo
Młody kierowca upilnuje 17-latka na drodze? Wątpliwe, sam lubi przycisnąć gaz
Społeczeństwo
Czy oprawcy z KL Dachau wciąż żyją? IPN zakończył śledztwo
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Społeczeństwo
Załamanie pogody: W tych miejscach dziś i jutro spadnie śnieg. IMGW ostrzega