Tajwańczyk chodzi po wyspie z plastikowym karabinem. "Bądźcie gotowi na wojnę"

22-letni Tsai Tsung-lin, były żołnierz tajwańskiej armii, zaczął podróżować pieszo po wyspie w mundurze z plastikowym karabinem w ręku, by zwiększać świadomość Tajwańczyków w kwestii gotowości do ewentualnej wojny z Chinami - informuje Reuters.

Publikacja: 25.08.2023 08:23

Uroczystość na cmenatrzu wojskowym z okazji 65. rocznicy bitwy artyleryjskiej między Chinami a Tajwa

Uroczystość na cmenatrzu wojskowym z okazji 65. rocznicy bitwy artyleryjskiej między Chinami a Tajwanem

Foto: PAP/EPA

arb

Tsai dzięki swojej inicjatywie chce nie tylko wysłać sygnał, że Tajwańczycy muszą być przygotowani do obrony kraju przed potencjalną inwazją Chin, ale również jednoczyć Tajwańczyków w czasie, gdy napięcie między Tajwanem a Chinami rośnie.

22-latek wędrujący po Tajwanie: Ludzie muszą być gotowi na wojnę

Chiny uważają Tajwan za część swojego terytorium i integralną część Państwa Środka. W ostatnim czasie presja dyplomatyczna i militarna Chin na Tajwan rośnie. Chińskie Siły Powietrzne regularnie pojawiają się w strefie identyfikacji obrony powietrznej Tajwanu, chińskie samoloty i okręty przekraczają też linię mediany - czyli linię nieformalnie dzielącą wody Cieśniny Tajwańskiej na część chińską i tajwańską.

W ubiegłym tygodniu Chiny zorganizowały ćwiczenia w pobliże wyspy, tym razem w proteście przeciw krótkiemu pobytowi (w czasie tranzytu do Paragwaju) wiceprezydenta Tajwanu, Williama Laia, w USA.

- Wiemy, ze sytuacja nie będzie dobra, jeśli to (groźby ze strony Chin - red.) będzie nadal trwało. Chcę, aby ludzie byli gotowi na wojnę - powiedział Tsai w rozmowie z agencją Reutera. Dziennikarz Reutera rozmawiał z nim w porcie Keelung, gdzie 22-latek dotarł po przejściu ponad 900 km.

- Wszyscy wiemy, kto jest naszym wrogiem - dodał.

Tsai nosi plecak z dużą, tajwańską flagą i żółtą tabliczką z hasłem "Chodzę po wyspie zwiększając świadomość ws. sprzeciwiania się wrogowi".

Tsai będzie chodził po Tajwanie aż wszyscy zrozumieją, że muszą być gotowi na wojnę z Chinami

Wędrówkę Tsaia szeroko opisują tajwańskie media.

Były żołnierz twierdzi, że wszędzie jest ciepło przyjmowany, a mieszkańcy wyspy oferują mu jedzenie i picie.

Tsai nie wie jak długo będzie wędrował, ale zapewnia, że nie zatrzyma się dopóki jego przesłanie nie dotrze do każdego na Tajwanie.

- To nie wakacje, to tortura. Jest bardzo ciężko - mówi.

Tsai dzięki swojej inicjatywie chce nie tylko wysłać sygnał, że Tajwańczycy muszą być przygotowani do obrony kraju przed potencjalną inwazją Chin, ale również jednoczyć Tajwańczyków w czasie, gdy napięcie między Tajwanem a Chinami rośnie.

22-latek wędrujący po Tajwanie: Ludzie muszą być gotowi na wojnę

Pozostało 83% artykułu
Społeczeństwo
Facebook i TikTok dozwolone od lat 16? Ustawa jest już w australijskim parlamencie
Społeczeństwo
Rosji brakuje pieniędzy na wojnę. Ale noworoczne imprezy będą huczne
Społeczeństwo
Samolot trafiony pociskiem. Ewakuowano pasażerów
Społeczeństwo
Agenci z Białorusi są w Polsce. Pokazujemy, jak działa wywiad Aleksandra Łukaszenki
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Społeczeństwo
Ujawniamy, jak Aleksander Łukaszenko umieścił agentów w Polsce