Litwa: Czy dzieci powinny oddawać rodzicom 5 procent dochodów?

Bardzo kontrowersyjny litewski poseł postawił ważne pytanie: o odpowiedzialność finansową dzieci za ich rodziców. Jego inicjatywa w litewskim Sejmie na razie przepadła.

Publikacja: 29.06.2023 15:12

Stare miasto w Wilnie

Stare miasto w Wilnie

Foto: Adobe Stock

63-letni Valdemaras Valkiūnas był w wielu partiach, teraz jest w sejmowej frakcji opozycyjnej, populistycznej Partii Pracy. Jest też milionerem, dorobił się na Litwie oraz na sąsiedniej Łotwie - przede wszystkim w koncernie spożywczym. Do litewskiego Sejmu trafił dzięki zwycięstwu w prowincjonalnym konserwatywnym okręgu jednomandatowym na północnym krańcu kraju.

Jest nacjonalistą (w jego programie roi się od „litewskości”) i eurosceptykiem. Dał się też poznać jako przeciwnik sankcji nakładanych przez Zachód na Rosję. Oraz jako przeciwnik przyjmowania do NATO Szwecji, która, jego zdaniem, nie rozliczyła się z mordów i zniszczeń w czasie Potopu z XVII wieku.

Litewski poseł proponuje: Niech dzieci podziękują rodzicom pieniędzmi

Teraz Valkiūnas zaskoczył pomysłem obłożenia dorosłych dzieci obowiązkowymi alimentami wobec rodziców (5 procent dochodów na każde z nich).

Czytaj więcej

Raport Gallupa: Polacy żyją bez smutku i złości. Jesteśmy w światowej czołówce

- To byłoby takie podziękowanie rodzicom za ich trud, nieprzespane noce. Widzimy, ilu jest rodziców w starszym wieku, którzy dla dzieci poświęcili całe swoje życie, a dzisiaj muszą żyć w ubóstwie, ponieważ ich dzieci nie czują obowiązku, żeby im pomóc. Mamy mnóstwo starszych osób, które są samotne, bo ich pociechy wyjechały za granicę, a o starszych rodzicach nie pamiętają. Przypomną sobie o nich natomiast, gdy trzeba będzie przejąć ich majątek - tłumaczył Valdemaras Valkiūnas „Kurierowi Wileńskiemu”, polskiemu dziennikowi na Litwie.

„Obowiązkiem dzieci jest szacunek dla rodziców, opieka nad nimi, gdy się zestarzeją, i ochrona ich spuścizny”

Fragment artykułu 38 konstytucji Litwy

Jego projekt zmian w ustawie o emeryturach i rentach przepadł w zeszłym tygodniu w pierwszym czytaniu. Tylko 35 ze 141 posłów było "za"; a wstrzymanie się od głosu - w tym wypadku zrobiło to 46 posłów - ma równą moc jak sprzeciw. Projekt, już z większym poparciem, skierowano do poprawek, ale raczej nic z tego nie wyniknie.

Słabe punkty projektu oddawania części pensji rodzicom. Co z dziećmi, które nie zarabiają?

Sam Valkiūnas uważa, że jego pomysł miałby pozytywne skutki demograficzne, a spadek liczby ludności to poważny problem Litwy (teraz ma 2,8 mln mieszkańców, trzy dekady wcześniej - 3,7 mln).

Czytaj więcej

Korea Południowa będzie się wyludniać: Liczba urodzeń spada od 89 miesięcy

Krytycy zwracali uwagę, że projekt dyskryminowałby rodziców, którzy nie mają dzieci, a także tych, których dzieci nie mogą zarabiać, bo są na przykład niepełnosprawne. Wskazywano też na problem ze ściągnięciem takiego świadczenia od wielu młodszych Litwinów, którzy mieszkają za granicą, a na dodatek mają podwójne obywatelstwo, niektórzy zaś także małżonków innej narodowości.

Pomysł Valkiūnasa jest prawdopodobnie pierwszą na świecie próbą finansowego obciążenia dzieci na rzecz ich sędziwych rodziców. On sam tak uważa.

Litwa ma też wyjątkowy wpis w konstytucji: „Obowiązkiem dzieci jest szacunek dla rodziców, opieka nad nimi, gdy się zestarzeją, i ochrona ich spuścizny” (fragment artykułu 38). Także Kodeks Cywilny wspomina o obowiązku opieki nad rodzicami przez dorosłe dzieci. Są nawet procesy wytaczane przez rodziców o wsparcie finansowe od potomków. Według litewskich mediów - jest co najmniej kilka takich procesów miesięcznie.

63-letni Valdemaras Valkiūnas był w wielu partiach, teraz jest w sejmowej frakcji opozycyjnej, populistycznej Partii Pracy. Jest też milionerem, dorobił się na Litwie oraz na sąsiedniej Łotwie - przede wszystkim w koncernie spożywczym. Do litewskiego Sejmu trafił dzięki zwycięstwu w prowincjonalnym konserwatywnym okręgu jednomandatowym na północnym krańcu kraju.

Jest nacjonalistą (w jego programie roi się od „litewskości”) i eurosceptykiem. Dał się też poznać jako przeciwnik sankcji nakładanych przez Zachód na Rosję. Oraz jako przeciwnik przyjmowania do NATO Szwecji, która, jego zdaniem, nie rozliczyła się z mordów i zniszczeń w czasie Potopu z XVII wieku.

Pozostało 84% artykułu
Społeczeństwo
Facebook i TikTok dozwolone od lat 16? Ustawa jest już w australijskim parlamencie
Społeczeństwo
Rosji brakuje pieniędzy na wojnę. Ale noworoczne imprezy będą huczne
Społeczeństwo
Samolot trafiony pociskiem. Ewakuowano pasażerów
Społeczeństwo
Agenci z Białorusi są w Polsce. Pokazujemy, jak działa wywiad Aleksandra Łukaszenki
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Społeczeństwo
Ujawniamy, jak Aleksander Łukaszenko umieścił agentów w Polsce