Redakcja słownika "Duden" dodała niedawno do definicji słowa "Żyd" w swojej internetowej wersji wyjaśnienie, że "określenie 'Żyd' jest czasem postrzegane jako dyskryminujące, ze względu na znaczenie, jakie nadawali mu narodowi socjaliści".
To wyjaśnienie wywołało oburzenie żydowskiej diaspory w Niemczech, której przedstawiciele podkreślali, iż nazywanie ich Żydami czy fakt, że sami identyfikują się jako Żydzi, nie jest wyrazem dyskryminacji, w przeciwieństwie do tego, co wynika z treści wyjaśnienia zamieszczonego w "Duden".
Przewodniczący Centralnej Rady Żydów w Niemczech, Joseph Schuster powiedział w ubiegłym tygodniu, że dla niego słowo "Żyd" nie jest ani przekleństwem, ani wyrazem dyskryminacji.
Czytaj więcej
W czwartek przypada Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu.
- Nawet jeśli słowo "Żyd jest używane w pejoratywnym znaczeniu na szkolnych placach zabaw, a niektóre osoby wahają się, przed jego użyciem i redaktorzy "Duden" z pewnością mają dobre intencje, wskazując na ten kontekst, należy zrobić wszystko, aby uniknąć utrwalenia się przekonania, że to słowo jest dyskryminujące - powiedział Schuster.