Razem, ale jednak osobno. Młodzi Polacy nie chcą brać ślubu

Co trzeci młody człowiek chociaż chce trwałego związku, to nie zamierza brać ślubu – świeckiego ani kościelnego.

Publikacja: 03.02.2022 21:00

O ślubie w kościele myśli tylko 42 proc. młodych ludzi

O ślubie w kościele myśli tylko 42 proc. młodych ludzi

Foto: shutterstock

Bycie razem – jak najbardziej, ale ślub niekoniecznie. Coraz więcej młodych ludzi tworzy związki nieformalne, „na próbę", by w razie rozczarowań łatwiej się rozstać – wynika z badania Centrum Profilaktyki Społecznej i Wyższej Szkoły Biznesu i Przedsiębiorczości w Ostrowcu Świętokrzyskim, które poznała „Rz".

W „leasingu"

Tradycyjne małżeństwa z przysięgą przed ołtarzem lub przed urzędnikiem dominują, ale ich liczba spada. W 2008 r. zawarto ich 258 tys., w 2020 r. już 145 tys. Pandemia ten trend wzmocniła – oceniają autorzy badań.

Zapytano ponad tysiąc 18–30-latków, jak widzą bycie razem. Wnioski? O trwałym związku opartym na ślubie myśli ponad 60 proc. młodych ludzi, ale tylko 42 proc. chciałoby wziąć slub kościelny, a 18 proc. – cywilny. Najmłodsi (18-20 lat), jeśli kiedyś się zdecydują, to aż 61 proc. wybierze ślub świecki.

Jednak już co trzecia osoba chce żyć w luźnym związku i nie zamierza tego formalizować. Ale ponad połowa – jeśli ich związki się sprawdzą – myśli, by kiedyś to zrobić.

Młodzi chętnie zamieszkują razem – żyją bez podpisów i przysięg.

Czytaj więcej

Niedługo, ale czy szczęśliwie

„Niepotrzebny nam rozmach kościelnego ślubu" – twierdzi w ankiecie 23-letnia studentka. A 26-latka po „toksycznych związkach" dodaje: „Żartobliwie mówię, że wzięłam go w leasing i mam nadzieję na dobre sprawowanie. Chcę nabrać pewności, a nie odwoływać ślub na dwa tygodnie przed terminem".

Rodzicom trudno to zaakceptować – „Córka już na pierwszym roku studiów zamieszkała ze swoim o trzy lata starszym partnerem. Od dwóch lat pracuje jako psycholog i dalej nie chce rozmawiać o ślubie" – ubolewa jedna z matek.

„Część młodego pokolenia związek z drugim człowiekiem traktuje według modeli ekonomicznych – leasingu lub przetestowania – jak w handlu, gdzie można oddać lub porzucić towar bez żadnych kar i konsekwencji – wskazują badacze.

Dr Julita Jadczak, pedagog z Warszawy, uważa, że na niechęć do sformalizowania związku mają wpływ m.in. media. – Kreowanie przez nie niezależnego stylu życia, atrakcyjności czy coraz większych oczekiwań. Współczesny świat młodych to często preferowanie życia „tu i teraz" bez zobowiązań, konsekwencji i egoistycznej koncentracji na sobie – zaznacza.

Skąd sprzeciw?

Najwięcej niechętnych związkom formalnym jest z wielkich miast, najmniej z wiejskich i małomiasteczkowych regionów Małopolski, Warmii i Mazur i Podlasia.

Np. 89 proc. badanych z Limanowej, Siedlec i Bochni nie zaakceptuje legalizacji małżeństw jednopłciowych, ale w dużych miastach już 38 proc.

Dlaczego nie chcą małżeństwa? Co trzecia osoba nie jest pewna wyboru partnera, co czwarta ma złe doświadczenia, jedna piąta to zwolennicy „wolnych związków". Innym to się „opłaca". „Jako samotna matka mam pierwszeństwo w dostępie naszej córki do przedszkola" – wskazuje jedna z kobiet.

Skąd niechęć do ślubu kościelnego? Co trzecia osoba chcąca żyć w wolnym związku jest niewierząca. Ale co czwarta wskazuje, że „utraciła zaufanie do kościoła i duchownych". Inni: mówią, że w razie porażki „rozwód kościelny jest trudny".

Czytaj więcej

Sondaż: Co młodzi Polacy sądzą o Kościele?

„Niechęć do ślubu sakramentalnego to odpowiedź młodych na kryzys toczący Kościół" – wskazują badacze.

Ks. prof. Czesław Kustra, proboszcz parafii w Przysieku zauważa: – Kościół jest pokazywany jako instytucja nieumiejąca się rozliczyć ze swoich błędów, co mocno oddziałuje na młodego człowieka. Potrzebne jest zatem nie tylko oczyszczanie, ale i przeobrażanie się instytucji kościelnej – ocenia.

Inny z kapłanów zwraca uwagę na inny aspekt. – Ludzi przerażają procedury kościelne i koszty ślubów, za które proboszczowie żądają drakońskich kwot, bo „co łaska" jest fikcją. Wiele osób żyjących przez lata w nieformalnych związkach, jeśli spotka księdza, który okaże im życzliwość, zachęci i pomoże, decyduje się na ślub sakramentalny – mówi „Rz".

Prof. Mariusz Jędrzejko, kierownik zespołu badawczego ocenia: – Młodzi nie chcą się wiązać, bo nie są pewni drugiego człowieka. Kiedyś ludzie w małżeństwie byli pewnie siebie i uważali, że jak coś szwankuje, to się dotrą. Młodzi chcą gwarancji „produktu najwyższej jakości". Są słabi, nie chcą walczyć o związek.

Uważa, że odchodzenie od ślubów kościelnych to pochodna utraty zaufania do instytucji Kościoła, który chce przeczekać problemy, zamiast je rozwiązać.

– Rzeczywistość społeczna zmusza młodych, żeby nie być razem, np. samotna matka łatwiej dostanie przedszkole czy „socjal". – Ta kalkulacja jest oceną polityki socjalnej państwa, które nie opiekuje się młodymi małżeństwami – uważa Jędrzejko.

Sondaż Centrum Profilaktyki Społecznej – Fundacja Bonum Humanum i Wyższej Szkoły Biznesu i Przedsiębiorczości w Ostrowcu Świętokrzyskim – badanie ankietowe z wykorzystaniem portali społecznościowych na 1038 osobach w wieku 18-30 lat.

Bycie razem – jak najbardziej, ale ślub niekoniecznie. Coraz więcej młodych ludzi tworzy związki nieformalne, „na próbę", by w razie rozczarowań łatwiej się rozstać – wynika z badania Centrum Profilaktyki Społecznej i Wyższej Szkoły Biznesu i Przedsiębiorczości w Ostrowcu Świętokrzyskim, które poznała „Rz".

W „leasingu"

Pozostało 94% artykułu
Społeczeństwo
Co 16. dziecko, które rodzi się w Polsce, jest cudzoziemcem. Chodzi o komfort życia?
Społeczeństwo
Niemcy: Polka i jej syn z zarzutami za przemyt migrantów
Społeczeństwo
Młody kierowca upilnuje 17-latka na drodze? Wątpliwe, sam lubi przycisnąć gaz
Społeczeństwo
Czy oprawcy z KL Dachau wciąż żyją? IPN zakończył śledztwo
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Społeczeństwo
Załamanie pogody: W tych miejscach dziś i jutro spadnie śnieg. IMGW ostrzega