Jak informuje Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik prasowy komendy miejskiej policji w Gorzowie, policjant ścigał mężczyznę podejrzanego za przestępstwo.
W pewnym momencie podejrzany wskoczył do rzeki Kłodawki, a policjant wskoczył do niej za nim. Funkcjonariusz zdołał schwytać podejrzanego, ale - gdy obezwładniał go w wodzie - z kabury wypadła mu służbowa broń.
Czytaj więcej
Komendant Główny Policji polecił wycofać kuriozalne polecenie komendanta miejskiego z Bydgoszczy, który nakazał funkcjonariuszom oddanie czajników elektrycznych w ramach oszczędzania prądu.
- Nurt rzeki w tym miejscu jest bardzo silny. Mężczyzna został zatrzymany, natomiast przy wsparciu strażaków ruszyły poszukiwania służbowej broni - relacjonował Jaroszewicz.
Policjanci o pomoc w szukaniu broni poprosili strażaków - przed 11 dyżurny straży pożarnej otrzymał zgłoszenie dotyczące "pomocy w poszukiwaniach zagubionej rzeczy w Kłodawce" - informuje Bartłomiej Mądry, oficer prasowy gorzowskiej straży pożarnej.