Coraz więcej Polaków traci pracę z powodu pandemii. Z najnowszych danych GUS wynika, że liczba bezrobotnych w czerwcu tego roku była już o ok. 150 tys. wyższa niż rok wcześniej, mimo że w okresie letnim zawsze dochodziło do spadku bezrobocia.
Ciekawe jednak, że – jak wynika z analizy „Rzeczpospolitej" – osoby młode mogą być bardziej dotknięte ryzykiem utraty pracy niż najbardziej dojrzali pracownicy. Okazuje się, że w grupie osób do 30. roku życia liczba bezrobotnych wzrosła rok do roku aż o 60 tys. (do 280 tys.), podczas gdy w grupie 50+ o ok. 18 tys. (do 257 tys.).
Dobrzy na trudne czasy
Czy może to oznaczać, że osoby 50+ lepiej radzą sobie w kryzysowej sytuacji i są teraz bardziej doceniani przez pracodawców? – Badań pokazujących w pełnym zakresie nastawienie pracodawców do pracowników w okresie pandemii póki co nie mamy – mówi Aneta Czernek, business unit manager w firmie doradztwa personalnego HRK SA. – Ale korzyści dla pracodawców, zatrudniających osoby 50+ z pewnością są duże – dodaje.
Jej zdaniem z wiekiem pracownicy wykazują bowiem większe przywiązanie do firmy, nie zmieniają pracy pod wpływem emocji, są bardziej pewni swoich kompetencji i nie mają potrzeby udowadniania całemu światu swojej przydatności.