Ten pełny wypoczynek w oderwaniu od pracy nie zawsze jest jednak możliwy, jak pokazuje czerwcowy sondaż firmy doradztwa personalnego HRK, który „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza. Według niego prawie co trzeci z dorosłych Polaków (30 proc.) zamierza w czasie tegorocznego letniego urlopu pozostać w kontakcie z pracodawcą. Co prawda często będą to kontakty sporadyczne, ale ponad połowa osób z tej grupy przewiduje je kilka razy w tygodniu albo nawet codziennie.
Urlop „pod telefonem”
Problemy z oderwaniem się od pracy (co teraz dodatkowo utrudniają nowe technologie) potwierdza też niedawne badanie portalu rekrutacyjnego No Fluff Jobs. Zdecydowana większość jego uczestników przyznała, że w czasie urlopu zdarza jej się wykonywać obowiązki związane z pracą. Najwięcej osób (72 proc.) odbierało na wakacjach służbowe telefony, dwie trzecie sprawdzało służbowe e-maile, a ponad sześciu na dziesięciu respondentów musiało na urlopie pracować.
Sporo, bo aż dwie trzecie, Polek i Polaków objętych badaniem No Fluf Jobs nie wykorzystało zresztą nawet całego urlopu za ubiegły rok. Tylko 34 proc. pracowników, którym przysługiwał on w 2023 r., rozpoczęło ten rok bez żadnych zaległych dni wolnych.
Najczęściej urlopowe zaległości mieli najmłodsi uczestnicy badania – wśród pracowników z pokolenia Y i Z przyznało się do nich ponad siedem na dziesięć osób.