Inflacja i wiosna zachęcają do zmiany pracy. Częściej przez złą atmosferę

Aż 41 proc. dorosłych Polaków zadeklarowało w nowym badaniu Pracuj.pl, że aktywnie szuka nowej posady lub przymierza się w najbliższym czasie do zmiany pracodawcy.

Publikacja: 25.04.2023 12:20

Inflacja i wiosna zachęcają do zmiany pracy. Częściej przez złą atmosferę

Foto: Adobe Stock

Duży ruch na portalach rekrutacyjnych, gdzie od kilku miesięcy przybywa też ogłoszeń, to nie przypadek. W badaniu przeprowadzonym na zlecenie serwisu Pracuj.pl, które w marcu br. objęło ponad 2 tys. Polaków w wieku 18-65 lat, aż 84 proc. z nich zadeklarowało otwartość na ciekawe oferty pracy. Prawie połowa tej grupy (41 proc. badanych) nie ogranicza się do czekania na ciekawe oferty, ale aktywnie ich szuka planując w najbliższym czasie zmianę pracodawcy. To o 5 proc. więcej niż w podobnym badaniu z zeszłego roku.

Podobnie jak w innych badaniach, także w sondażu Pracuj.pl przeprowadzonym przez ARC Rynek i Opinia, najczęściej wskazywanym powodem planowanej zmiany pracy jest chęć zdobycia wyższych zarobków (57 proc.). Drugim co do znaczenia argumentem, który wskazuje o połowę mniejsza grupa (26 proc.) jest brak możliwości awansu w obecnej pracy. Często jest to związane z pierwszym punktem, bo awans zwykle wiąże się z podwyżką wynagrodzenia.

Z kolei nie tylko z wysokością zarobków, ale też z jakością zarządzania, wiąże się trzeci najczęściej wskazywany powód poszukiwań nowego pracodawcy - poczucie niedocenienia w obecnej pracy. Sporo osób (17 proc.) jest też zainteresowanych przebranżowieniem – zmianą branży albo zawodu.

Czytaj więcej

Rządowy sposób na przyciąganie talentów IT do administracji

Eksperci Pracuj.pl zwracają też uwagę, że aż 15 proc. respondentów zaznacza, że chcieliby zmienić pracę z uwagi na to, że w ich obecnej firmie panuje zła atmosfera. Jak komentuje Agnieszka Bieniak, dyrektorka HR w Grupie Pracuj, widać, że ważną rolę odgrywają kwestie związane z szeroko pojętym dobrostanem pracownika. - To alarmujące, że tak duże grono badanych Polaków czuje, że w pracy nie są doceniani, nie mają możliwości awansu czy rozwoju. Jesteśmy na rynku pracy, w momencie, w którym kultura organizacji staje się kluczowym czynnikiem decydującym o jej powodzeniu- podkreśla Bieniak.

Duży odsetek osób aktywnie szukających pracy i jeszcze większa gotowość do przyjęcia ciekawej oferty wskazuje na możliwość wzrostu rotacji w firmach, co zwykle oznacza dla pracodawców zwiększone koszty – związane z wypełnieniem wakatu i adaptacją (a nierzadko też przeszkoleniem) nowego pracownika.

Z kolei hamulcem ograniczającym rotację może być spowolnienie gospodarcze, którego efekty zauważają już uczestnicy sondażu- 46 proc. badanych (a wśród kobiet- co druga) zauważa, że liczba ofert pracy w ich specjalizacji jest mniejsza niż przed rokiem. Co więcej, zdaniem 40 proc. ankietowanych, zmniejszył się także poziom zarobków oferowanych w ogłoszeniach. To przejawy pogorszenia koniunktury na rynku pracy, która skłania kandydatów do większej selektywności ofert; 44 proc. badanych deklaruje, że obecnie przesyłają do pracodawców mniej CV, niż podczas poprzednich poszukiwań zatrudnienia.

Duży ruch na portalach rekrutacyjnych, gdzie od kilku miesięcy przybywa też ogłoszeń, to nie przypadek. W badaniu przeprowadzonym na zlecenie serwisu Pracuj.pl, które w marcu br. objęło ponad 2 tys. Polaków w wieku 18-65 lat, aż 84 proc. z nich zadeklarowało otwartość na ciekawe oferty pracy. Prawie połowa tej grupy (41 proc. badanych) nie ogranicza się do czekania na ciekawe oferty, ale aktywnie ich szuka planując w najbliższym czasie zmianę pracodawcy. To o 5 proc. więcej niż w podobnym badaniu z zeszłego roku.

Pozostało 81% artykułu
Rynek pracy
Pomimo szturmu na oferty pracy firmom wciąż trudno o talenty
Rynek pracy
Brakuje pracowników w Królewcu. Rosja sięga po Hindusów
Rynek pracy
Jakich pracowników potrzebują firmy w Polsce
Rynek pracy
Płace rosną, ale kosztem miejsc pracy
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Rynek pracy
Świąteczny sezon w Polsce bez napływu Ukraińców. Kto ich zastąpi?