Do 8980 wzrosła na koniec 2021 r. liczba zarejestrowanych w Polsce agencji zatrudnienia. To aż o 162 więcej niż rok wcześniej i rekord w historii rocznych danych rejestrowych. Na tym nie koniec, bo już w pierwszych dniach stycznia do Krajowego Rejestru Agencji Zatrudnienia (KRAZ) wpisano 29 kolejnych podmiotów, a ich łączna liczba przekroczyła już 9 tysięcy.
Jak ocenia Agnieszka Zielińska, dyrektor Polskiego Forum HR, branżowej organizacji, do której należą najwięksi gracze tej branży, świetna koniunktura na rynku pracy przekłada się również na rozwój rynku usług HR, w tym szczególnie tych związanych z rekrutacją stałych pracowników.
Rekrutacyjna gorączka
W odróżnieniu od poprzednich kryzysów, które wywoływały silny wzrost popytu na elastyczne formy zatrudnienia, na czele z pracą tymczasową, obecnemu odbiciu po kryzysie pandemii towarzyszy gorączka rekrutacji stałych pracowników. Działające na tym rynku firmy biją historyczne rekordy.
– W dobie rosnących deficytów kompetencyjnych potrzeba posiadania silnego zespołu pracowników, na stałe związanych z firmą, zaczyna przeważać nad potrzebą elastyczności w zatrudnieniu – twierdzi Wojciech Ratajczyk, członek zarządu PFHR, komentując ogromne wzrosty w rekrutacjach stałych i dużo mniejsze (choć też dwucyfrowe) w pracy tymczasowej.
Jak szacuje PFHR, wartość usług rekrutacji stałych wzrosła w zeszłym roku o ok. 70 proc. w porównaniu z 2020 r. A w tych usługach bariera wejścia dla nowych graczy jest jeszcze niższa niż w przypadku pracy tymczasowej.