W III kwartale liczba wakatów sięgnęła 153,5 tys., co było trzecim najwyższym wynikiem ostatnich dekad, który można porównywać jedynie z rekordowymi odczytami z 2018 r. – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego.
– W porównaniu z III kwartałem 2020 r. to wzrost o 68 proc. Jeśli dodamy do tego spadającą nawet w listopadzie stopę bezrobocia, choć zwykle w tym okresie mieliśmy już spadki, czy wysoką liczbę ofert pracy pojawiających się w internecie, to można powiedzieć, że popyt na pracę jest wciąż bardzo silny – komentuje Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich. – I to pomimo sygnalizowanego przez firmy spadku koniunktury – dodaje.
Jednak na tym pozytywnym obrazie pojawiają się pewne rysy. Liczba nieobsadzonych miejsce pracy kwartał do kwartału wzrosła tylko o ok. 7,5 proc., choć wcześniej obserwowano 30-proc. wzrost. Pokazuje to, że pokryzysowe odbicie już przyhamowało. GUS podał także, że w III kwartale powstało ok. 133 tys. miejsc pracy, co poza wyjątkowym 2020 r. jest wynikiem najgorszym w tym okresie od 2013 r.
– Wszystkie badania pokazują też, że skłonność firm do zatrudniania zaczęła stygnąć w III kwartale. Wcześniej odsetek firm, które planowały rekrutację, był większy niż tych planujących zwolnienia, teraz jest pół na pół, a optymizm przedsiębiorstw co do perspektyw na przyszłość wyraźnie spada – zauważa Andrzej Kubisiak, wicedyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.