– Obsłużyliśmy przeszło 180 zapytań inwestycyjnych. Dla porównania, przeciętnie obsługujemy ok. 100 projektów rocznie, więc różnica jest znacząca. Zamknęliśmy także 30 projektów, gdy zwykle jest to około dziesięciu do piętnastu. Więc również tutaj wynik jest dwukrotnie lepszy – wymienia Mikołaj Trunin.
– Jest to spowodowane tym, że COVID bardzo dużo zmienił na rynku. Firmy zdały sobie sprawę z tego, że model biznesowy just in time nie do końca funkcjonuje w trudnych okolicznościach. Obserwowaliśmy też jak się zmienia model biznesowy. Z jednej strony firmy zaczęły gromadzić więcej zapasów, a z drugiej, dywersyfikować lokalnych dostawców, a z trzeciej strony realizować projekty inwestycyjne bliżej rynków docelowych – wyjaśnia zastępca dyrektora Invest in Pomerania.
– Ostatni raport „Financial Timesa" znakomicie pokazuje, jak się kształtowały przepływy BIZ na świecie. Przed pandemią głównymi rynkami, z których wychodziły bezpośrednie inwestycje zagraniczne, były rynki azjatyckie. W 2021 roku sytuacja się odwróciła o 180 stopni i głównymi rynkami, z których pochodziły inwestycje zagraniczne, były rynki europejskie. Co ciekawe, odbiorcą tych inwestycji zagranicznych była Europa. To obrazuje, jak się zmienił trend i niejako wyjaśnia i potwierdza nasz bardzo dobry wynik – zaznacza Mikołaj Trunin.