Komisja Europejska przedstawiła dziś działania by pomóc w eksporcie zboża. Eksport zboża to cicha ofiara tej wojny - w wyniku inwazji Rosji na Ukrainę i blokady ukraińskich portów, ukraińskie zboża i inne produkty rolne nie mogą być dostarczane do odbiorców, gdy co najmniej 20 krajów na świecie, w tym wiele afrykańskich, większość swojego zboża kupowała w Ukrainie i Rosji. Ukraina eksportuje nawet trzy czwarte swojej produkcji, co zapewnia jej 20 proc. dochodów z eksportu. 90 proc. zbóż było wysyłanych za pośrednictwem portów czarnomorskich, szacunkowo po jednej trzeciej transportu trafiało do Europy, Chin i Afryki. Teraz eksport niemal stanął.
Światu grozi więc głód i Bruksela postanowiła zadziałać i stworzyć alternatywne szlaki przerzutu zboża. Ukraiński minister rolnictwa oszacował ostatnio ilość zalegającego zboża na 20 mln ton i tyle właśnie chce wywieźć Komisja w trzy miesiące. - 20 mln ton zbóż ma zostać wywiezione z Ukrainy przed upływem trzech miesięcy przy użyciu infrastruktury UE - powiedziała Adina Vălean, komisarz ds. transportu. To gigantyczne wyzwanie, kluczowa jest więc koordynacja i optymalizacja łańcuchów logistycznych, wprowadzenie nowych dróg i unikanie wąskich gardeł. KE przedstawiła rozwiązania nadzwyczajne, ale również średnio- i długoterminowe działania, których mają zintegrować infrastrukturę ukraińską z unijną.
Komisja przedstawia plan działania by stworzyć „korytarze solidarnościowe”, aby Ukraina mogła eksportować zboża, ale także importować potrzebne jej towary, pomoc humanitarną, pasze dla zwierząt i nawozy.
Jak informuje KE, problemem jest przepustowość granic, tysiące wagonów i samochodów ciężarowych czekają na odprawę po stronie ukraińskiej. Średni czas oczekiwania dla wagonów wynosi 16 dni, nawet do 30 dni. Jeszcze więcej zboża gotowego do wywozu czeka na eksport w ukraińskich silosach. Wyzwaniem są różne szerokości torów: ukraińskie wagony nie są kompatybilne z większością sieci kolejowej UE, w związku z czym większość towarów musi zostać przeładowana na samochody ciężarowe lub wagony, które pasują do standardowej szerokości toru w UE. To czasochłonne i nie ma zbyt wielu obiektów przeładunkowych wzdłuż granic.
Niezbędny będzie dodatkowy tabor towarowy, statki i samochody ciężarowe. Tu Bruksela wzywa kraje UE do pilnego udostępnienia dodatkowych pojazdów. Powstanie też platforma logistyczna do kojarzenia ofert oraz specjalne punkty kontaktowe ds. korytarzy solidarnościowych (punkt kompleksowej obsługi).