Funkcjonariusze odnaleźli zwłoki we wtorek w budynku położonym w 19. dzielnicy Paryża na prawym brzegu Sekwany. Lokator jednego z mieszkań usłyszał krzyki dobiegające z innego lokalu, a następnie dostrzegł ślady krwi na klatce schodowej.
Wezwani na miejsce policjanci przez okno dostrzegli ślady świadczące, że w mieszkaniu doszło do zabójstwa.
Funkcjonariusze weszli do lokalu. Na podłodze odnaleźli zwłoki mężczyzny pochodzenia azjatyckiego. Na ciele ofiary śledczy stwierdzili ślady pobicia i tortur, w tym rany zadane przy użyciu wiertarki - podała gazeta "Le Parisien".
Tożsamość ofiary nie została ujawniona. Motywy sprawcy lub sprawców nie są znane. Według francuskich mediów, wyposażenie lokalu świadczy o tym, że mógł się tam mieścić punkt naprawy telefonów komórkowych. Zamordowany mężczyzna nie był ani właścicielem, ani najemcą lokalu.