Ponad 125 osób ściganych przez polskie i zagraniczne wymiary sprawiedliwości zatrzymano na granicy z Ukrainą po wybuchu wojny. Jak udało nam się ustalić, jest wśród nich młoda kobieta, pochodząca z byłych republik radzieckich, mająca związki z terroryzmem. ABW pilnie strzeże tej informacji. Rąbka tajemnicy uchyla prokuratura.
– Mogę powiedzieć jedynie, że pod koniec lutego na przejściu z Ukrainą została zatrzymana kobieta poszukiwana przez wymiar sprawiedliwości innego państwa w związku z działalnością terrorystyczną – potwierdza prok. Marta Pętkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Przemyślu. – Trafiła do aresztu, jest w procedurze ekstradycyjnej. Więcej powiedzieć nie mogę – ucina pytania rzeczniczka.
To osoby zarejestrowane przez służby krajów UE jako niebezpieczne
8 marca polskie służby graniczne zatrzymały na przejściu w Medyce 35-letniego Iwana F., obywatela Mołdawii poszukiwanego od siedmiu lat czerwoną notą Interpolu, przez mołdawski sąd do odbycia wyroku m.in. za handel ludźmi. Ukrywał się w Ukrainie, a po wybuchu wojny, w tłumie tysięcy uchodźców, próbował przedostać się do Europy.
Do Prokuratury Okręgowej w Przemyślu od 24 lutego (od inwazji rosyjskiej na Ukrainę) trafiły już 33 sprawy o ekstradycję po zatrzymaniu na granicy. – Skierowaliśmy 24 wnioski o areszt, w dziewięciu sprawach od tego odstąpiono, m.in. dlatego, że Interpol anulował wpis, bo czyn się przedawnił. W innych przypadkach byli to obywatele Ukrainy ścigani przez Federację Rosyjską. Z oczywistych powodów nie zostaną wydani – wyjaśnia prok. Pętkowska.