Połączone Izby Sądu Najwyższego wydały 23 stycznia uchwałę, zgodnie z którą sędziowie powołani przez nową Krajową Radę Sądownictwa nie powinni orzekać. SN stwierdził jednocześnie, że uchwała obowiązuje od piątku - w związku z czym orzeczenia wydane do tej pory przez te składy pozostają ważne.
Ministerstwo Sprawiedliwości wydało już oświadczenie wskazujące, że uchwała Sądu Najwyższego została wydana z rażącym naruszeniem prawa - w związku z czym nie wywołuje skutków prawnych.
- Powiedzieć, że wobec tej uchwały są jakieś zastrzeżenia to jakby nic nie powiedzieć. Bardzo wielu prawników wskazuje na bardzo poważne zastrzeżenia - mówił premier.
Morawiecki stwierdził, że "o tym czy istnieje spór kompetencyjny" (w tym wypadku między SN a Sejmem, co zgłosiła do TK marszałek Sejmu Elżbieta Witek) "rozstrzygnąć może (...) wyłącznie TK".
- Chcę z całą mocą podkreślić, że ta sprawa jest bardzo poważną sprawą. Część sędziów SN przypisuje sobie prawo do stanowienia prawa, podczas gdy takie prawo ma wyłącznie Sejm i Senat. Po drugie SN przypisuje sobie kompetencje TK - czyli rozstrzygania czegoś, do czego powołany jest wyłącznie TK. I wreszcie w takim bardzo podstawowym czytaniu konstytucji - art. 144 i 179 - akurat w tym przypadku są jasne. Te artykuły mówią o tym, że to pan prezydent jest ostateczną instancją która powołuje sędziów. Prerogatywa prezydenta sanuje nieprawidłowości przy powoływaniu sędziów - przekonywał szef rządu.
- Wniosek do TK (złożony wcześniej przez premiera w tej sprawie - red.) ma na celu uniknięcie jakichkolwiek wątpliwości i zlikwidowanie tej sytuacji chaosu, bałaganu prawnego, w którą możemy być wbudowani. Sytuacji niebezpiecznej dla porządku prawnego. Jako prezes Rady Ministrów nie mogę na to pozwolić - posługuje się kompetencją która mi przysługuje i kieruje do TK zapytanie. Sprawa jest niezwykłej wagi. Ja nie chcę - w przeciwieństwie do SN - przypisywać sobie prawa do wiedzy co do tego, jaka jest interpretacja przepisów konstytucji. Niech rozstrzygnie to jedyny powołany do tego organ - stwierdził Morawiecki.