Prezydent w programie rolniczym „Tydzień”, wyemitowanym w niedzielę w TVP, podkreślił, że zapełnienie półek w sklepach „zawdzięczamy polskim rolnikom, którzy ciężko pracują, wytwarzają te produkty, przywożą swoje plony, sprzedają”. - Właśnie dzięki nim mamy bezpieczeństwo żywnościowe. Zawsze to z całą mocą podkreślam. Obowiązkiem Prezydenta Rzeczypospolitej jest stanie na straży Rzeczypospolitej Polskiej, na straży jej bezpieczeństwa - mówił.
- Jeżeli mówimy o bezpieczeństwie, to jednym z jego rodzajów jest właśnie bezpieczeństwo żywnościowe. Kto je zapewnia? Polscy rolnicy. Dlatego uważam, że jako Prezydent Rzeczypospolitej, jako głowa państwa mam szczególny obowiązek właśnie myślenia o sprawach rolników, dbania o nie, pilnowania tych spraw i też wzywania, by z szacunkiem podchodzić do codziennego trudu pracy rolnika - dodał Andrzej Duda. Podkreślał, że „przekłada się to również na jego dbałość, by życie na polskiej wsi było jak najlepsze”.
- To znaczy by rolnikowi i jego rodzinie żyło się jak najłatwiej. Aby to była wieś, która ma zapewniony jak najwyższy poziom życia, infrastrukturę, dojazdy, infrastrukturę komunikacyjną – wszystko, co normalnie jest potrzebne. Posterunki policji, a więc bezpieczeństwo. Straż pożarna – zwłaszcza ochotnicza, którą przecież w ogromnym stopniu tworzą rolnicy przez swoją aktywność obywatelską – żeby była również dobrze wyposażona, by mogli jak najlepiej służyć swoim sąsiadom, współmieszkańcom. To wszystko składa się na te elementy, gdy mówimy, że polska wieś jest nowoczesna. To nie tylko nowoczesne traktory w obejściu, w gospodarstwie, to nie tylko nowoczesne silosy, magazyny, dojarki itd. – w zależności od gospodarstwa. Ale to jest także to wszystko, co wokół – właśnie ta infrastruktura - mówił.
- Ogromny nacisk kładziemy dziś na to – i to jest mój ważny cel – by rozwój Polski był równy, tzn. by stworzyć także na wsi i w mniejszych miastach bardzo dobre warunki życia, by ludzie byli po prostu zadowoleni - zaznaczył prezydent.
Andrzej Duda stwierdził, że „w jakimś sensie czuje się patronem polskiej wsi”. - To, że prezydent Rzeczypospolitej organizuje dożynki prezydenckie – Spała jest tym tradycyjnym miejscem – gdzie zawsze zaprasza gospodarzy, to po to, by przede wszystkim podziękować. Bo niektórzy mówią, że po to, by gospodarze jakby złożyli prezydentowi hołd. Nieprawda, wręcz przeciwnie! To prezydent kłania się nisko gospodarzom i dziękuje im za ich ciężką pracę, za wszystko, co przynieśli – za piękne wieńce i korony dożynkowe, za ziarno, za chleb, który wypracowali w danym roku, w danym sezonie - powiedział.