Duda zaapelował do PSL-Koalicji Polskiej i Konfederacji, by po wyborach "spotkać się na spokojnie" i porozmawiać o tym, co najważniejsze.
Niechętnie na zaproszenie odpowiedział lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz, który zapowiedział, że nie pozwoli wciągnąć PSL w kampanię Dudy.
Na wezwanie Andrzeja Dudy do rozmów o "polskich sprawach" po 12 lipca zareagował także szef Koła Poselskiego Konfederacji, Jakub Kulesza z partii Wolność.
"Bardzo podoba nam się hasło "Koalicja Polskich Spraw". Idealnie definiuje Konfederację" - napisał w mediach społecznościowych Kulesza. "Bardzo chętnie porozmawiamy z Prezydentem RP na temat ważnych dla Polski spraw. Bez różnicy kto tym prezydentem po 12 lipca będzie".