Kowalski zapytany o to czy Polska powinna być „strefą wolną od LGBT”, odpowiedział, że przede wszystkim Polska powinna być wolna od ideologii LGBT. - W naszej konstytucji jest wprost zapisane, że rodzina to jest związek kobiety i mężczyzny. Wszelkie lewackie ideologie, które uderzają w tradycyjną rodzinę i promują takie relacje jak mężczyzna plus mężczyzna plus dziecko, są niezgodne z polską konstytucją i dziedzictwem kulturowym. Uderza to w naszą cywilizację i w DNA polskiej rodziny, w związku z czym odrzucamy tą skrajną ideologię, zresztą 10 lipca ponad 10 milionów Polaków poparło pana Andrzeja Dudę, między innymi w tej sprawie - wskazywał polityk Solidarnej Polski.
Wiceminister dopytywany o ewentualne negatywne skutki polityki w zakresie LGBT, prowadzonej przez Andrzeja Dudę, między innymi brak środków z UE dla 6 gmin w Polsce, gdzie uchwalono strefy wolne od LGBT, stwierdził, że jest to skandal i nie można się godzić na odebranie Polsce pieniędzy.
Dowiedz się więcej: „Strefy wolne od LGBT”. Polskie miasta nie załapały się do programu UE
- Nie można pozwolić na to, aby jakimkolwiek samorządom pieniądze zostały odebrane, za to, ze przestrzegamy polskiego prawa, za to, że mówimy „nie” ideologii LGBT i za to, że chronimy polską rodzinę. Ta sprawa powinna natychmiast spotkać się z reakcją ministra Konrada Szymańskiego, odpowiedzialnego w polskim rządzie za sprawy europejskie. Nie wolno pozwolić, by tego typu praktyki stały się normą, żeby pod płaszczykiem ideologii odbiera się Polsce pieniądze – ocenił Janusz Kowalski.