Wniosek poparło 131 posłów Koalicji Obywatelskiej (w głosowaniu nie wzięło udziału jedynie troje - Joanna Mucha, Tomasz Lenz i Izabela Mrzygłocka), 49 posłów Lewicy (głosował cały klub), 26 posłów PSL-Kukiz'15 (wstrzymał się Paweł Kukiz, nie głosowało trzech - Stanisław Tyszka, Marek Sawicki i Paweł Bejda) oraz 10 posłów Konfederacji (w głosowaniu nie wziął udziału Krzysztof Bosak).
Wniosek o wotum nieufności zgłosiła Koalicja Obywatelska. Borys Budka przedstawiając wniosek zarzucał Kamińskiemu, ze ten doprowadził do "największej w historii zapaści służb" specjalnych w Polsce.
Budka mówił m.in. że za rządów ministra Kamińskiego "nawet CBA zostało okradzione z własnych pieniędzy" (historię kasjerki wynoszącej pieniądze z funduszu operacyjnego CBA opisywaliśmy w czwartkowej "Rzeczpospolitej") oraz że "służby w Polsce dopuściły do tak wielu afer, że nie sposób ich wszystkich wymienić".
- To pan wpuścił do NIK człowieka, który oszukiwał wszystkich - premiera, kolegów, służby. Chyba, że działo się to za przyzwoleniem służb - mówił Budka.
Swojego ministra bronił premier Mateusz Morawiecki. Nazwał go "najlepszym koordynatorem służb specjalnych, jakiego Polska miała od dawna".