Przed tygodniem prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński poinformował, że jego partia złoży projekt zmian w ustawie o ochronie zwierząt. Tzw. "piątka dla zwierząt" zakłada m.in. wprowadzenie zakazu hodowli zwierząt futerkowych, ograniczenie uboju rytualnego w Polsce, zwiększenie kompetencji organizacji pozarządowych oraz ograniczenie trzymania zwierząt na stałe na uwięzi.
Dowiedz się więcej:
PiS ma projekt ustawy o ochronie zwierząt. Kaczyński: Poprą go wszyscy dobrzy ludzie
Informując o projekcie były premier stwierdził, że ustawę "z całą pewnością poprą w Polsce wszyscy dobrzy ludzie". Projekt trafił do Sejmu. Pozytywnie o proponowanych przepisach wypowiadali się politycy Lewicy, negatywnie - Konfederacji.
W sprawie projektu list do polityków Prawa i Sprawiedliwości skierował minister rolnictwa. "Zdaniem rolników PiS zdradza wieś, przestaje być jej obrońcą, a deklaracje składane przez najważniejszych polityków przed wyborami były tylko hasłami propagandowymi i elementem walki o elektorat wiejski. Straty wizerunkowe Prawa i Sprawiedliwości będą trwałe i bardzo trudne do odwrócenia, niemożliwe do zrekompensowania jakimikolwiek środkami przed następnymi wyborami" - brzmi fragment pisma, o którego treści poinformował Onet.
Jan Krzysztof Ardanowski ocenił, że projekt zawiera nieścisłości i wady, psuje dotychczasowe przepisy i nie uwzględnia "zaawansowanych prac w zakresie dobrostanu wszystkich gatunków zwierząt prowadzonych w Ministerstwie Rolnictwa".