W czasie wtorkowego posiedzenia Sejmu posłowie zajmowali się ustawą o ratyfikacji decyzji Rady (UE, Euratom) 2020/2053 z dnia 14 grudnia 2020 r. w sprawie systemu zasobów własnych Unii Europejskiej oraz uchylającej decyzję 2014/335/UE, Euratom – czyli ratyfikacją tzw. unijnego Funduszu Odbudowy. Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda informował, że w poniedziałek Krajowy Plan Odbudowy został przesłany do Komisji Europejskiej w formalnej wersji. Zamyka to proces składania KPO przez Polskę.
Projekt ustawy został przyjęty wieczorem. 290 posłów głosowało za projektem ustawy w sprawie ratyfikacji zasobów własnych UE. Przeciwko było tylko 33, za to 133 wstrzymało się od głosu. Ustawa trafi teraz do Senatu.
Dowiedz się więcej: Kto jak głosował ws. unijnych funduszy? Jeden z polityków Ziobry wyłamał się
- Mam nadzieję, że te 290 głosów „za” w Sejmie, znajdzie również swoje odzwierciedlenie w Senacie - powiedział w Polsat News wicemarszałek Senatu Marek Pęk z PiS. - Jutro złożę stosowny wniosek w gabinecie marszałka Grodzkiego, aby porządek najbliższego posiedzenia Senatu został uzupełniony o tę ratyfikację - zapowiedział.
Krzysztof Brejza, senator Koalicji Obywatelskiej, zapowiedział natomiast w tym samym programie, że „Senat nie będzie zamieniany w ekspres do kawy, albo jakąś maszynkę do ekspresowego załatwiania spraw na wniosek Jarosława Kaczyńskiego”.