Na konferencji prasowej w siedzibie NIK zaprezentowano raport Najwyższej Izby Kontroli w sprawie tzw. kopertowych wyborów prezydenckich, które miały odbyć się w maju 2020 r.
- Organizowanie i przygotowanie wyborów na podstawie decyzji administracyjnej nie powinno mieć miejsca i było pozbawione podstaw prawnych - oświadczył prezes NIK Marian Banaś. Poinformował, że NIK skierowała zawiadomienia do prokuratury o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez zarządy spółek Skarbu Państwa - Poczty Polskiej i Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych.
Dowiedz się więcej:
Raport NIK o wyborach kopertowych. Są wnioski do prokuratury
Po zakończeniu konferencji Marian Banaś wygłosił oświadczenie. - Mam komunikat. Tak się dziwnie składa, że dwa dni temu dostaliśmy maila, że jest bomba podłożona w naszych budynkach i w ośmiu delegaturach, a dziś z kolei był mail, że rzekomo mój syn Jakub ma popełnić samobójstwo - powiedział.
Prezes NIK dodał, że w związku z tym policja pojawiła się u jego rodziny w Krakowie oraz u jego syna.