- Dlaczego nie zależy wam na opodatkowaniu korporacji. Nie ma o tym nic w „Nowym Ładzie”, a chcecie jeszcze bardziej „dokręcić śrubę” samozatrudnionym - zapytał premiera jeden z internautów w czasie poniedziałkowej sesji Q&A, dodając, że „Amazon płaci w Polsce w sumie mniej niż 1 proc. podatku od przychodu, natomiast pracownik Amazona (...) odprowadza w sumie 40 proc. kwoty od wypracowanych pieniędzy”. - Jako polski obywatel mam wrażenie, że jestem traktowany przez rząd polski gorzej, niż obywatele USA - Mark Zuckerberg, Jeff Bezos itd. - dodał internauta.
- Zależy nam bardzo na opodatkowaniu tych wielkich firm, które tutaj uzyskują dochód, tutaj robią biznes i rzeczywiście, pełna zgoda, nie płacą takich podatków, jak powinny - zadeklarował w odpowiedzi Mateusz Morawiecki. - Ale chcemy do tego doprowadzić w kooperacji z innymi krajami, ponieważ obawiamy się, że w przeciwnym razie pozbawieni zostaniemy pewnych dużych inwestycji (...), a po drugie, umówiliśmy się tak w ramach Unii Europejskiej, że OECD wypracuje zasady podatku cyfrowego, zaadoptowane później w ramach UE przez wszystkie państwa członkowski - zaznaczył.
- Jednak nie odpuszczamy tego tematu i nie odpuszczamy go w sposób absolutnie jednoznaczny - zapewnił szef rządu. - Walczymy mocno z rajami podatkowymi, (...) które pozwalają - co tu dużo mówić - umykać z podatkami do Luksemburga, Holandii czy Irlandii. To piękne kraje, ale coraz głośniej chcę apelować o to, żeby przestały żyć kosztem innych. Bo wszystkie te firmy, zarejestrowane w Holandii czy Luksemburgu, powinny płacić podatek proporcjonalnie do biznesu, który uzyskują w innych krajach - tłumaczył Morawiecki.
- W sumie więc z dużą częścią tego pytania tutaj zadanego bym się zgodził. I bardzo bym chciał, żeby te firmy były opodatkowane dużo bardziej sprawiedliwie. Jest to jednak przede wszystkim wtedy do wykonania, kiedy będziemy mieli wspólne europejskie podejście - dodał premier.
Morawiecki zaznaczył, że PiS „kilka miesięcy temu zaproponował pierwszą odsłonę takiego podatku”. - Nazwaliśmy go podatkiem reklamowym, ale niektórzy zorientowani w tym temacie też wiedzą doskonale, że on się odnosi do gigantów cyfrowych - przekonywał.