W maju Trybunał Sprawiedliwości UE wydał tymczasowe postanowienie o wstrzymaniu wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów, z której czerpie paliwo sąsiednia elektrownia, jedna z największych w Polsce (7 proc. krajowej mocy). To reakcja na złożony w lutym pozew czeskiego rządu.
Czesi argumentowali skargę negatywnym wpływem kopalni na regiony przygraniczne, gdzie zmniejszył się poziom wód gruntowych.
Czytaj także:
Kara 5 mln euro dziennie za Turów? Dworczyk: Liczę, że do tego nie dojdzie
W poniedziałek minister środowiska Republiki Czeskiej Richard Brabec poinformował w mediach społecznościowych, że do Polski został wysłany "projekt umowy międzyrządowej w sprawie Turowa".